Jestem motocyklistą, ale nie wiem dlaczego ktoś wymyślił rolgaz jako układ z dodatnim sprzężeniem zwrotnym. Szybko #!$%@?, zaczyna cię delikatnie ściągać, więc ręka się zsuwa i automatycznie dodajesz gazu.
Nawet na postoju, jak w tym wypadku, odjeżdżająca maszyna "samoczynnie" dodaje sobie obrotów.
@xxx12321_new: Pomysl jak by bylo jakby rolgaz dzialal odwrotnie: Hamujesz, przód nurkuje, trzymasz sie kierownicy zeby nie poleciec do przodu i wtedy dodajesz gazu.
@bartek_j: Masz rację, chodziło pewnie o to, że w sytuacji gdy chcesz zwolnić odejmujesz gazu (odkręcasz) i jednocześnie dźwignia hamulca przedniego wchodzi w zasięg palców (jeśli ktoś nie ma nawyku trzymania dwóch palców na hamulcu). W quadach i części rowerów elektrycznych jest dźwignia popychana kciukiem. Tam jak spadasz to automatycznie odejmujesz gazu ;)
Komentarze (120)
najlepsze
Szybko #!$%@?, zaczyna cię delikatnie ściągać, więc ręka się zsuwa i automatycznie dodajesz gazu.
Nawet na postoju, jak w tym wypadku, odjeżdżająca maszyna "samoczynnie" dodaje sobie obrotów.
W quadach i części rowerów elektrycznych jest dźwignia popychana kciukiem. Tam jak spadasz to automatycznie odejmujesz gazu ;)