@cartierbresson: Biliński zawsze jest wyciągany jako polski Jarre ale prawda jest taka że facet zabłysł na chwilę i zniknął.Jedna czy dwie płyty a potem nic.On już jest historią a Jarre to 40 lat muzyki i to doskonałej.
Podobno ten koncert był szokiem dla Chińczyków w tamtych czasach.
@kpecak: No tak, bo przecież JMR sam się wprosił do Chin, a wszyscy, którzy kupili bilety na koncert, w ogóle nie wiedzieli co to za muzyka, ani nie zdawali sobie sprawy, jak wygląda widowisko w wykonaniu JMR. ( ͡°͜ʖ͡°)
Przejechałem kawał polski na koncert do Gdańska w 2005 roku jako młodziak tylko dlatego, że ojciec ciągle tego słuchał. W zasadzie to do teraz to mu leci. Pamiętam, że scenografia robiła wrażenie, pamiętam Wałęsę i pamiętam pamiątkową fotkę w jakiejś mega rozdzielczości, że każdy później mógł poszukać siebie, swojej twarzy. W sumie ciekaw jestem czy gdzieś to zdjęcie jest. Robione je z bardzo wysoka z tego co pamietam. Wspaniałe wspomnienia, niesamowite. Rockoteki
Komentarze (86)
najlepsze
42 lata aż ciężko w to uwierzyć...
Marek Biliński - Dom w Dolinie Mgieł
Marek Biliński - Fontanna Radosci
CALYPSO
@kpecak: No tak, bo przecież JMR sam się wprosił do Chin, a wszyscy, którzy kupili bilety na koncert, w ogóle nie wiedzieli co to za muzyka, ani nie zdawali sobie sprawy, jak wygląda widowisko w wykonaniu JMR. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pamiętam też, że wysyłało się kod pocztowy smsem, żeby powstała mapa, skąd przyjechali widzowie.
A support dawał m.in. Sojka
@bojeczka: kawał Polski