Kiedyś mój ojciec pracował w MPK w Lublinie i opowiadał, że badali pewien niesamowity wypadek. Otóż, chyba w 1979 r. w Autosanie linii 11, na przystanku przy ul. Zana, doszło do ucięcia pasażerowi ręki w tylnych drzwiach autobusu. Nie pamiętam, czy ręka została odcięta w ramieniu, czy w przedramieniu. Okoliczności zdarzenia były takie: było po godz. 15-ej, ludzie wracali z pracy i wszystkie autobusy były koszmarnie zatłoczone. Pasażer próbował się wepchnąć do
@topi: Ja za szczeniaka siedziałem z ojcem z tyłu na tym siedzeniu, co to w niektórych modelach było tuż przy drzwiach. Cały czas majstrowałem przy klamce podobno. Skończyło się tak, że otworzyłem te drzwi (podczas jazdy) i tylko refleks ojca sprawił, że nie wypadłem. Złapał mnie w ostatnim momencie za szmaty i wciągnął do autobusu. Śmiechom nie było końca ;-)
Ale kapitalny model. Wrażenie robią luki bagażowe dokładnie takie, jak były i te siedzenia z białymi pokrowcami na zagłówki. Przeniosło mnie w czasie do podstawówki :) Tył trochę nie wyszedł, ale nie wiem czy Lego ma w ogóle takie klocki, żeby odtworzyć ten śmieszny kształt. Ogólnie kozak!
Komentarze (79)
najlepsze
Tył trochę nie wyszedł, ale nie wiem czy Lego ma w ogóle takie klocki, żeby odtworzyć ten śmieszny kształt. Ogólnie kozak!