Była impreza. Typowa domówka polskich studentów. Oprócz alkoholu goście zaopatrzyli się w dżointy, tabletki ekstazy i klej.
Zabawa zdążyła rozkręcić się na całego, kiedy ktoś rzucił hasło, że pod wanną ukryty jest skarb. Zamroczone używkami towarzystwo, niewiele myśląc, rzuciło się do piwnicy celem znalezienia sprzętu godnego odkrywcy: łopaty, szpadle, ktoś nawet znalazł kilof. Wannę wyrwano i przestawiono, a następnie zaczęto kuć znajdującą się pod nią podłogę. Zabawa skończyła się na wyrąbaniu dziury,
Komentarze (56)
najlepsze
Ten uczuć, gdy próbujesz zgłosić na policję imprezę u sąsiada na górze a na końcu sam dostajesz mandat, bo okazuje się że impreza jest u ciebie.
Zabawa zdążyła rozkręcić się na całego, kiedy ktoś rzucił hasło, że pod wanną ukryty jest skarb. Zamroczone używkami towarzystwo, niewiele myśląc, rzuciło się do piwnicy celem znalezienia sprzętu godnego odkrywcy: łopaty, szpadle, ktoś nawet znalazł kilof. Wannę wyrwano i przestawiono, a następnie zaczęto kuć znajdującą się pod nią podłogę. Zabawa skończyła się na wyrąbaniu dziury,
Komentarz usunięty przez moderatora
https://youtu.be/0bwOXaX1v08