Nie obraźcie się rowerzyści ale ulica chyba nie jest dla was.
Ulica Lubicz, jeden pas, i jedzie Ci taki "łajdak", że wrzucasz dwójke i zostawiasz na obrotach. Jedyne co wtedy można to wyj!!ać sie na fotelu i wyklinać przez szybe.
Na drogach z podwyższoną prędkością podobnie. Ograniczenie do 70, a Ty wleczesz sie 20 na godzine za rowerem, bo już sie nie wciśniesz na lewy pas żeby wyprzedzić takiego.
@Zbychoo: Jechałem ostatnio z kumplem samochodem na alei Grunwaldzkiej w Gdańsku. Niedaleko Państwowych Szkół Budownictwa przed nami poginał jakiś cymbał na rowerze (na dodatek ze słuchawkami na uszach), mimo, że obok jest śliczna droga rowerowa. Jeszcze żeby jechał szybko, jednak wlókł się strasznie i blokował ruch na jednej z najbardziej zatłoczonych ulic miasta. Nie dało się go wyprzedzić, bo dwa pasy obok były całkowicie zajęte, tymczasem przed rowerzystą kilkadziesiąt metrów pustej
Komentarze (7)
najlepsze
Ulica Lubicz, jeden pas, i jedzie Ci taki "łajdak", że wrzucasz dwójke i zostawiasz na obrotach. Jedyne co wtedy można to wyj!!ać sie na fotelu i wyklinać przez szybe.
Na drogach z podwyższoną prędkością podobnie. Ograniczenie do 70, a Ty wleczesz sie 20 na godzine za rowerem, bo już sie nie wciśniesz na lewy pas żeby wyprzedzić takiego.
Nie zatrąbisz bo
@rozkminator: jakby byly PORZADNE sciezki rowerowe, to by sie nimi jezdzilo. a tak nie ma innego wyjscia, jak jechac ulica.