"Kontroler biletów to nie praca, to stan umysłu" [LIST DO REDAKCJI]
Kobieta była świadkiem pracy kontrolerów biletów w jednym z warszawskich tramwajów. Mimo, iż kontrolerzy mieli pełne prawo wypisać mandat, ich zachowanie nie spodobało się. W innych stolicach europejskich zakupionego biletu nie trzeba kasować.Tego nie wiedzieli zagraniczni turyści i dostali mandat.
a.....a z- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
"Większość osób i tak używa Oyster Cards, a te po prostu przykłada się do czytnika, wchodząc do autobusu czy metra."
czyli mimo ze masz karte (czyli cos jak bilet) musisz ja skasowac (przykladajac do czytnika) albo cos zle rozumie
imho idea jest taka - kupujesz bilet ale niekoniecznie musisz jechac teraz - mozesz za jakis czas i wtedy go kasujesz ("validatujesz"- dziwne slowo :P) uzywam apki mobilet i tam jest jakies
ostatnio w lipsku a przedostatnio w porto jak bylem to zakup biletu czyto u kierowcy autobusu (lipsk)czy w automacie (miasteczko pod porto z ktorego wlasnie do porto jechalismy takim fajnym "metro-pociagiem) skutkowal tym ze trzeba bylo skasowac (w lipsku w kasowniku w busie a w porto w tymze automacie gdzie sie bilet kupilo)
zreszta nie wiem jak