Mam ważną sprawę. Niebawem zacznie się wojna
Siedemdziesiąt dwie godziny bez snu, strach, ból, brud i precyzyjny plan ataku. O spektakularnej akcji polskich komandosów w Iraku z uznaniem mówili sojusznicy. Szybko za to zapomnieli o niej polscy politycy. Dowódca operacji do dziś nie został nawet wyróżniony.
mokry z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 78
Komentarze (78)
najlepsze
no ktozby sie spodziewal xD
a dowiesz sie co tam jeszcze polko poodstawial...
parcie na szklo to on mial i ma nadal, ale jak trzeba bylo podejmowac decyzje/ ponosic odpowiedzialnosc, to ogon pod siebie i udajemy, ze mnie nie ma
edit. nasi piloci są chociaż szkoleni do przeprowadzania akcji CAS?
@srgs: Zależy. Jeśli chodzi ci o takie, jakie najczęściej robią Amerykanie, bo nie mamy ani A-10, ani B-1B.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MeskaSwinia: specjalsi mają różne dziwne specyfiki. Czytałem kiedyś kilka książek o służbach specjalnych m.in. Izraela i tam pojawiały się nazwy substancji, dzięki którym byli w stanie regulować sen czy gospodarkę wodną organizmu (np. 48 godzin bez sikania, bo nie ma jak). Pewnie sporo ciekawych rzeczy mają na stanie, o których się nie
Rozkaz bo jesteśmy w NATO i sami się zobligowalismy do udziału w misjach w Iraku. Dorabianie do tego służby RP to nadużycie. W ten sposób każda misje można wytłumaczyć: "tylko wykonywałem rozkazy". Głupie to.