Skarżyła się, że na psy w samolocie. Siłą usunięto ją z pokładu
Pasażerka amerykańskich linii lotniczych Southwest skarżyła się na obecność psów w samolocie. Twierdziła, że ma ciężką alergię na sierść. Zamiast zwierząt, z pokładu samolotu siłą usunięto kobietę. Scenę tę uwiecznili na swoich telefonach inni pasażerowie, a film szybko pojawił się w sieci...
a.....a z- #
- #
- 158
- Odpowiedz
Komentarze (158)
najlepsze
1. Wina babeczki - będąc osobą uczuloną - trzeba było wziąć zastrzyk przed lotem "na zaś" albo poczekać do osiągnięcia wysokości przelotowej i zaaplikować go w toalecie, jeśli te 10 minut by jej nie zabiło.
generalnie decyzja prawidłowa, bo wygląda na to że się awanturowała - inaczej policja nie byłaby potrzebna.
Co
Jeśli nie, to jej wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych.
Rozumiem, że być może ma alergię, ale świat jest tak skonstruowany, że trzeba godzić się z problemami związanymi z masowym transportem....
Nie mogli tak samo zrobić tutaj i nie podawać dania z psów? :-p