Po co on to skuwa? Przecież szpachla to normalna procedura naprawy stosowana normalnie w aso. Co mieli wspawywać nową ćwiartkę? Drzwi czy zderzaki wymienia się na nowe, ale z tylną ćwiartką to już nie tak łatwo. Może i warstwa jest trochę za gruba ale nie przesadzajmy...
Przecież szpachla to normalna procedura naprawy stosowana normalnie w aso.
@ziemniag: zgadza się, lecz wszystko ma swoje granice. naprawa powyżej 800um to już za dużo, a tutaj pewnie jest z 10000um. Nie musisz wspawać całej ćwiartki, możesz tylko kawałek, cały element błotnika TL/TP i możesz wykorzystać tylko część tego. Tutaj jest partactwo blacharza, nie bawił się w wyciąganie, np naprawę panelową, lecz tylko nawalił szpachli, pomalować i do sprzedania.
Co właściwie złego jest w szpachli. Lepsze od oryginału, dobrze zrobione nie koroduje. Co najwyżej w trakcie wypadku odkształca się inaczej niż przewidział producent, ale poza tym polecam.
@mamut2000: złego nie ma nic, jak sobie sam naprawiasz uszkodzone auto. Gorzej jak kupujesz auto "bezwypadkowe" i nie jest naprawione poprzez naprawę blacharsko-lakierniczą tylko przez artystę rzeźbiarza ;)
@kapuczina_corki_somsiada Niekoniecznie po dużym dzwonie, to miejsce jest najbardziej niewdzięczne do naprawy - tylni błotnik. Trzeba profil pod drzwiami roznitować, wstawić całą ćwiartkę, spawać itp. Tak da się dwa kilo szpachli i jest gitara :) Ma być tanio i szybko.
Komentarze (133)
najlepsze
@ziemniag: zgadza się, lecz wszystko ma swoje granice.
naprawa powyżej 800um to już za dużo, a tutaj pewnie jest z 10000um.
Nie musisz wspawać całej ćwiartki, możesz tylko kawałek, cały element błotnika TL/TP i możesz wykorzystać tylko część tego.
Tutaj jest partactwo blacharza, nie bawił się w wyciąganie, np naprawę panelową, lecz tylko nawalił szpachli, pomalować i do sprzedania.