Kupili ciągnik, którym od 5 lat nie mogą jeździć
Państwo Skrzypcowie wydali 23 000 zł na ciągnik, którym od 5 lat nie mogą jeździć, bo okazał się kradziony i został zabezpieczony jako dowód rzeczowy. Śledczy nie byli w stanie ustalić, kto ukradł maszynę ani do kogo ona należy. Mimo to sąd nie zezwolił, by Skrzypcowie ją odzyskali...
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
Uszkodzone numery gwarantuja ze ktos przy nich majstrowal... ale dlaczego? Moze ktos zgubil oryginalne dokumenty... moze byl wyrejestrowany na zachodzie i trafil do nas jako "zlom"... wcale nie musial byc kradziony.
Jak nie ma poszkodowanego, to jaka kradzież? Niech pokażą dowód na to, że ciągnik jest kradziony. Chyba, że Bolandzie trzeba udowodnić niewinność, zamiast udowadniać winę.
To normalna praktyka na całym świecie od czasów Rzymian. Skradziony towar pozostaje skradzionym, nie ważne ile razy zmieni właściciela. Nie stanowi różnicy czy zostanie odsprzedany czy ukradziony złodziejowi przez innego złodzieja.
I nie
1.Nabywcy odzyskują pieniądze od rzekomego sprzedawcy który im tego ciągnika nie mógł sprzedać bo przecież jest kradziony czyli nie był on jego własnością.
2. Do czasu nieodnalezienia właściciela lub złodzieja przedmiot zostaje im użyczony na czas wyjaśnienia sprawy. Jeśli przedmiot zostanie zniszczony uszkodzony to płacą za naprawę.
To jest najgorsza sytuacja. Niech rdzewieje i nikt z tego pożytku nie ma. Najlepiej.