Drodzy Mircy i Mirabelki,
Dnia 18.09.2017r. zakupiłem w lubelskim Bricomanie zestaw podtynkowy Cersanit City Oval Slim z miską bezkołnierzową. Towar zapakowałem do auta i wyruszyłem z nim w drogę do domu. W domu wraz z kolegą zabraliśmy się do wypakowywania zakupów. Chwyciliśmy pudełko z zestawem i po pięciu krokach uchyt w kartonie rozwerwał się, a pudełko spadło z okołu 30 cm i usłyszałem tylko dźwięk zbitej porcelany. Pudełka nie otwierałem, ale miska zapewne pękła! Co robić? Stwierdziłem że zapakuje karton i pojadę do Bricomana wyjaśnić sprawę, w końcu to nie moja wina że uchwyt w opakowaniu rozerwał się.
W sklepie zostałem potraktowany jak typowy konsument "wyniesione poza sklep - nie ma możliwości reklamacji na miejscu". Przez kilka chwil panstwo z działu reklamacji upierali się i wciskali mi coraz to nowe historie - że to uszkodzenie mechaniczne, że nie ma reklamacji przy uszkodzeniach w transporcie lub że jeśli coś jest wyniesione poza sklep to wtedy nie przysługuje reklamacja. Ogólnie zachowanie sprzedawców pozostawia wiele do życzenia - zapłacił Pan - to już Pański problem a nie nasz.
Co mam zrobić? Zestawu sedesowego potrzebuje na już - nie mam czasu na 14-dniowe reklamacje. Sklep takżę nie chce dojść do jakiegokolwiek porozumienia. Nawet nie zaproponował nić - poza spisaniem reklamacji na która mają 14 dni....
Uszkodzenie mechaniczne ale czy z mojej winy? Po coś producent zrobił tam uchwyty. Idąc dalej, to skoro są uchwyty to producent zakłada że klienci będą w taki sposób transportować towar, i jest to sposób bezpieczny.
Komentarze (15)
najlepsze
Sam urwałem takich uchwytów kilka w różnych sprzętach (od kibla właśnie, po elektronikę) na szczęście nic nie niszcząc.
Zdrowy rozsądek podpowiada że dziura w kartonie to słaby punkt chwytu dla 20kg pakunku.
I sklep niestety nie odpowiada za Twój błąd, przykro mi, sam pan sobie to zrobiłeś.
Podobnie wygląda kwestia w przypadku kafli czy jakiejkolwiek ceramiki.
Więc niestety jest to Twoja wina i jedyne co możesz zrobić to tracić czas składając reklamację.