Ostatnio widziałem na balkonie takiego małego pajączka. Chciałem go złapać, ale skubaniutki tak szybko przeskakiwał, że wyglądało to na pomieszanie magii z teleportacją na odległość centymetra. Jak w końcu go złapałem, to zaraz zeskoczył, żeby nie powiedzieć że spuścił się na nitce pajęczyny. Od razy google - co to za gatunek - skokun arlekinowaty.
Tylko prawilne krzyżaki, miałem ich w słoikach setki, kiedyś kolega złapał krzyżaka, wielkiego jak denko od słoja. Swoją drogą kto z was łapał pająki? ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (7)
najlepsze