gówno prawda - pensja minimalna wynosi 900zł netto bodajże. jakoś większość ludzi nie zarabia minimalki tylko sporo więcej, choc panstwo nikogo nie zmusza do placenia wiecej.
nie wczytywałem się w Twoje komentarze zbyt wnikliwie, ale z grubsza orientuję się, że miałeś różne problemy zdrowotne, leczyłeś się itp.
coś mi się wydaje, że Twoja wzmożona niechęć do JKM i poglądów liberalnych, wynika z tego, że teraz sobie siedzisz na rencie, i za nasze pieniądze tkwisz cały dzień na wykopie. JKM by ci zabrał kaskę znikąd i musiałbyś się wziąć do roboty jak wszyscy.
Cały koszt pracodawcy, to jest to co pracodawca wydaje na pracownika. Innymi słowy tyle kosztuje pracodawcę wykonana przez pracownika praca.
Znaczy to, że dla pracodawcy tyle wart jest pracownik i że mu się tyle na niego jeszcze opłaca wydać. Czyli gdyby państwo tego nie podp#$#!$$ało, to pracownik mógłby dostać całość do ręki.
No okej, przeciwko socjalizmowi, ja też jestem przeciwko socjalizmowi, ale nie zapominajmy ech, że gdyby usunąć podatki, to wcale nie mamy na rękę 4042 złotych, tylko: 4042-każdawizytaulekarza-składkaubezpieczeniowa(którąitakkażdybyprywatniepłacił)-opłatazanaprawęautazniszczonegonadziurawych_drogach.
To może wychodzi trochę więcej, niż 2500, ale zdecydowanie mniej niż 4042. Wiedza ekonomiczna z Komixxów to nie jest jeszcze pełna wiedza ekonomiczna.
ja ląduje u lekarza ze kilka razy w roku(głównie jak coś skręcę, a zdarza się ; o) a składek nie płacę bo jeszcze nie pracuję - mój stary przez ostatnie dwadzieścia lat (wszystkie pracujące!) był może ze trzy razy u dentysty:) Po prostu pracując jesteś odpowiedzialny za tych którzy nie pracują(jeszcze/już albo są p#%%!#!onymi nierobami) tylko dlatego że tak jak ty mają orzełka w dowodzie.
Przed wyborami dwoją się i troją klakierzy typa w muszce.
Kuszenie populistycznymi obiecankami, a potem jak takiemu by się stało "kuku", to nagle by sie zdziwił, że pogotowie nie przyjedzie, bo pogotowia publicznego nie ma. Nie ma miedzi - zdychaj sobie na ulicy... Co by zatem taki młody korwinowiec zrobił? Mógłby wyciągnąć gnata kupionego w markecie (wolał wydać na broń niż na ubezpieczenie, bo mu wyobraźni brakowało) i
@DawidWarsaw: Albo ten kowrinowiec za grubą kasę miesięcznie (a właściwie to może nawet za jej połowę) którą wcześniej bulił na ZUS i inne miałby tak wyj$!iste ubezpieczenie że by go helikopterem do prywatnej kliniki przetransportowali w 1,5 minuty.
@kficzol: No a za 200 - 300zł które płacisz na ZUS to byś miał taki platinium pakiet że by ci pielęgniarki codziennie loda robiły :) i kaczkę po bolońsku w sosie orzechowym na obiad.
Komentarze (219)
najlepsze
gówno prawda - pensja minimalna wynosi 900zł netto bodajże. jakoś większość ludzi nie zarabia minimalki tylko sporo więcej, choc panstwo nikogo nie zmusza do placenia wiecej.
nie wczytywałem się w Twoje komentarze zbyt wnikliwie, ale z grubsza orientuję się, że miałeś różne problemy zdrowotne, leczyłeś się itp.
coś mi się wydaje, że Twoja wzmożona niechęć do JKM i poglądów liberalnych, wynika z tego, że teraz sobie siedzisz na rencie, i za nasze pieniądze tkwisz cały dzień na wykopie. JKM by ci zabrał kaskę znikąd i musiałbyś się wziąć do roboty jak wszyscy.
jeśli się mylę, to
Cały koszt pracodawcy, to jest to co pracodawca wydaje na pracownika. Innymi słowy tyle kosztuje pracodawcę wykonana przez pracownika praca.
Znaczy to, że dla pracodawcy tyle wart jest pracownik i że mu się tyle na niego jeszcze opłaca wydać. Czyli gdyby państwo tego nie podp#$#!$$ało, to pracownik mógłby dostać całość do ręki.
To może wychodzi trochę więcej, niż 2500, ale zdecydowanie mniej niż 4042. Wiedza ekonomiczna z Komixxów to nie jest jeszcze pełna wiedza ekonomiczna.
ja ląduje u lekarza ze kilka razy w roku(głównie jak coś skręcę, a zdarza się ; o) a składek nie płacę bo jeszcze nie pracuję - mój stary przez ostatnie dwadzieścia lat (wszystkie pracujące!) był może ze trzy razy u dentysty:) Po prostu pracując jesteś odpowiedzialny za tych którzy nie pracują(jeszcze/już albo są p#%%!#!onymi nierobami) tylko dlatego że tak jak ty mają orzełka w dowodzie.
Już nie mówiąc o dziurawych
Przed wyborami dwoją się i troją klakierzy typa w muszce.
Kuszenie populistycznymi obiecankami, a potem jak takiemu by się stało "kuku", to nagle by sie zdziwił, że pogotowie nie przyjedzie, bo pogotowia publicznego nie ma. Nie ma miedzi - zdychaj sobie na ulicy... Co by zatem taki młody korwinowiec zrobił? Mógłby wyciągnąć gnata kupionego w markecie (wolał wydać na broń niż na ubezpieczenie, bo mu wyobraźni brakowało) i
I na gnata też by starczyło.