"Ten pojechał do Moskwy i przywiózł kolejną kopię nagrania. Tym razem kompletną. Do niej specjaliści nie mają już żadnych zastrzeżeń.
Dostali kopię nagrania v 2.0 albo i 3.0 i teraz "nie mają zastrzeżeń"?? To tak jakby powiedzieli "ej chłopaki zj#!aliście ten retusz! Poprawcie to bo widać, że coś nie gra
"Gdy zapis doszedł do końca szpuli i miał nastąpić rewers, przez moment taśma zaczęła biec w nieco innym tempie i nie byliśmy pewni, czy nagranie jest dokładne - tłumaczy minister"
Wynika z tego, że Polska dostała źle zmontowaną fałszywkę. A nasz minister zadzwonił sobie do Rosji i pojechał po dobrze zmontowaną xD Przecież to jest żałosne..
Komentarze (39)
najlepsze
"Ten pojechał do Moskwy i przywiózł kolejną kopię nagrania. Tym razem kompletną. Do niej specjaliści nie mają już żadnych zastrzeżeń.
Dostali kopię nagrania v 2.0 albo i 3.0 i teraz "nie mają zastrzeżeń"?? To tak jakby powiedzieli "ej chłopaki zj#!aliście ten retusz! Poprawcie to bo widać, że coś nie gra
No faktycznie wiarygodne źródło. Gdyby politycy byli wiarygodnym źródłem to bym już od dawna 100-dolarówkami w piecu rozpalał.
http://wyborcza.pl/1,75478,7999539,Miller_ma_nowa_kopie_z_Moskwy.html
"Gdy zapis doszedł do końca szpuli i miał nastąpić rewers, przez moment taśma zaczęła biec w nieco innym tempie i nie byliśmy pewni, czy nagranie jest dokładne - tłumaczy minister"
:)