Mieszałem tam, to jest przy Queen Street, najgłówniejszym deptaku co weekend zarzyganym przez pijaków, także albo fotoszop, albo jakiś zjeb dorwał się do wyświetlacza. Co innego za rzeką na Grangetown.
Swoją drogą akurat autor wykopaliska trochę się wkopał swoim pytaniem. Przecież przy kościołach wiszą plakaty antyaborcyjne czyli też nawołujące do swojej wizji rzeczywistości. Podobnie jak z alkoholem gdzie w ustawie jest wpisane, że nie można sprzedawać alkoholu blisko kościoła (szkoła jeszcze rozumiem, ale kościół?).
@Micho_master tak ze 300m od kościoła jest sklep w którym jest alkohol. U mnie na wsi. I jakoś nikt nie robi problemu. Chyba ze te 300m to za daleko i już można.
Komentarze (131)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@WLADCA_MALP: nie rozumiem pytania
Swoją drogą akurat autor wykopaliska trochę się wkopał swoim pytaniem. Przecież przy kościołach wiszą plakaty antyaborcyjne czyli też nawołujące do swojej wizji rzeczywistości. Podobnie jak z alkoholem gdzie w ustawie jest wpisane, że nie można sprzedawać alkoholu blisko kościoła (szkoła jeszcze rozumiem, ale kościół?).
"CO PRAWDA to było oszustwo, ale wcale wiele nie brakuje aby była to prawda.
FUCK ISLAM"
@giku: No zgadłeś. Sekcja propagandy z mojego krulestwa zawiodła. Skrócę dzis kilku i głowę.
@uknot: Wybacz. Zmobilizowałem moich poddanych. Prawda czy nie, ważne że lewaków boli dupa.