No w zasadzie - skąd wiadomo że to ten sam? Może akurat tamten tylko się rozejrzał i zaraz poszedł do domu, natomiast przypadkiem przechodził ktoś inny, - dziwnym trafem tak samo ubrany, zobaczył otwarty garaż i postanowił coś ukraść... I teraz wszystko niby na tego pierwszego...
@guziec_z_afryki: U nas zależy czy to jest krewny kogoś ważnego - jak tak to nie będzie wystarczająco dowodów, by stwierdzić, że to ta sama osoba, a jak to zwykły cieć to jest winny.
Może akurat tamten tylko się rozejrzał i zaraz poszedł do domu
@guziec_z_afryki: Na pewno. Zorientował się, że to nie jego garaż\piwnica, własnie po kamerze. Przypomniał sobie że nie miał kamery w swoim garażu\piwnicy i poszedł szukać dalej (⌐͡■͜ʖ͡■)
Chodziłem z takim jednym do podstawówki który miał lepkie ręce, i kiedyś - opowiadał mi to kumpel który z nim był - przeskoczyli przez płot żeby narwać czereśni, no więc ten mój znajomek objadał się czereśniami, a ten z tymi lepkimi łapami złapał kurę i już miał ją p--------ć w łeb patykiem, gdy zza węgła wylazł gospodarz i stanął przed nim na wyciągnięcie ręki, niedoszły kurzy morderca wypuścił patyk, i chowając za
zaraz, zaraz. w pierwszym ujęciu jest widoczny ale nie kradnie. w drugim jest zamaskowany więc nie ma pewności, że to ten z pierwszego ujęcia. generalizując pod kątem polskiego prawa, sprawa do umorzenia z powodu niewykrycia sprawcy.
Komentarze (41)
najlepsze
@guziec_z_afryki: Na pewno. Zorientował się, że to nie jego garaż\piwnica, własnie po kamerze. Przypomniał sobie że nie miał kamery w swoim garażu\piwnicy i poszedł szukać dalej (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@Tulismanore2000: nie porównuj Czasu surferów do Seksmisji...
Popłakałem się :D