500 kw energii z "latawca" - ruszają testy prototypowego urządzenia.
Tradycyjne turbiny wiatrowe są drogie, skomplikowane i wymagające co do lokalizacji. Nowe rozwiązanie oparte na unoszącym się płat latawca. System ten jest kilkanaście razy tańszy, mniej skomplikowany, pozyskuje energię z wyższych warstw atmosfery gdzie wiatr jest stały i silniejszy niż poniżej.
BArtus z- #
- #
- #
- #
- #
- 79
- Odpowiedz
Komentarze (79)
najlepsze
Odporność na uszkodzenia też jest paradoksalnie większa niż w przypadku wielkiej turbiny wiatrowej. Jedynym elementem który może łatwo zawieść jest cięgno na którym utrzymuje
Kotwa sadownicza:
- średnica: 0,4 m
- powierzchnia: 0,50 m^2
- zagłębienie np. 1 m
- gęstość gruntu g > 2 t/m^3
- ciężar gruntu utrzymujący: 0,5 * 1 * 2 = 1t
Szczegóły, a nie puste zajawki.
@Chrzonszcz: co nieprawda?
Tutaj wyprodukowali 16kW, a włożyli 6kW.
Można ten niuans rozwiązać wykorzystując dwa kajty i przeciągając linę. Generator kręciłby się w dwie strony. Nie byłoby takich wahań mocy.
Ale pomysł jest dobry, na takiej Antarktydzie mogłoby się sprawdzić.
@anath0r: Sam dodawałem, jest w powiązanych. Co do startu i lądowania to mam wrażenie, że system wymaga manualnego restartu. Ale celują w pułap 200-1000, więc w dobrym miejscu mogą się utrzymać w powietrzu przez tygodnie (albo tygodniami leżeć na ziemi ;)
W filmie wychwyciłem że ten latawiec jak ciągnie za line generuje jakieś ciśnienie w układzie hydraulicznym i to jest przetwarzane na energie? W jaki sposób coś co ciągnie może być przerzucane na energie?
@DigitalPolak: Energia nie jest generowana, a skąd się wzięła to się w pale nie mieści żadnemu człowiekowi.
Nie, nie ma potencjału.
Jak dla mnie lepiej zająć się energią fal morskich, ewentualnie pójść w piezoelektryczne generatory z jednym ,,śmigłem" (bodajże w Danii mają) które zasilałyby wyłącznie oświetlenie uliczne.