Z uwagi na to, iż coraz więcej osób kupuje w chińskich sklepach internetowych (Gearbest, Banggood, DX, Tmart, itp.) chciałem napisać o swoich spostrzeżeniach dotyczących gwarancji. Kupuję różne sprzęty z Chin od prostych gadżetów za 1$ do telefonów za około 300$. Zazwyczaj nie ma problemów, gdyż sprzęty działają jak należy, ale nie zawsze.
Pierwsza sytuacja dotyczy telefonu zakupionego w sklepie Gearbest. Zakupiłem telefon marki ZTE Nubia My Prague na 12 miesięcznej gwarancji. Doszedł szybko, zapłaciłem VAT około 200zł. Po pół roku normalnego użytkowania telefon zaczął się wieszać, restartować, nie można było go przywrócić do ustawień fabrycznych. Także postanowiłem nagrać filmik i wysłać do sklepu Gearbest z prośbą o ustosunkowanie się do problemu. Sklep oczywiście odpisał, że jest im przykro i na swój koszt mam odesłać ubezpieczoną przesyłkę. Wyszło prawie 100zł. Po jakimś czasie sklep odpisał, że telefonu nie da się naprawić, a że minęło 30 dni od daty zakupu nie mogą mi wysłać nowego. Z uwagi na to, że telefon był używany pół roku jedyne co mogą mi zaproponować to połowa kwoty za telefon. Nie byłem tą informacją zachwycony, wymieniłem kilkadziesiąt maili z nimi, to co mi się udało wywalczyć to 20$ więcej niż połowa kwoty, przy czym musiałem wydać to w ich sklepie na inny telefon. Po odesłaniu telefonu do Chin i kontakcie z Urzędem Celnym otrzymałem informację, że nie ma zwrotu VATu. Mógł bym się starać jednak należy wypełnić specjalne druki oraz ponieść dodatkowe koszty co przekroczyło by pewnie VAT. Miła Pani poinformowała mnie także, że jeśli naprawiony telefon by wrócił do mnie to pewnie znowu musiłbym zapłacić za niego VAT
Druga sytuacja dotyczy zakupu baterii do drona za 320zł w sklepie banggood. Tu VATu na szczęście nie było. Po pół roku użytkowania akumulatora (był ładowany dokładnie 9 razy) dron wyrzucił komunikat „battery damaged” wyjąłem akumulator z drona był spuchnięty. Napisałem do sklepu i otrzymałem informację, iż na baterię jest gwarancja 3 dni!!!! Tak dokładnie tyle. Na spodzie baterii jest sticker gwarancyjny roczny jak to zazwyczaj bywa. Jednak sklep odpowiedział, że jest to sticker dostawcy i w zasadzie bez uznania u nich w sklepie. Dodali również, że jest im przykro.
Zazwyczaj ceny w chińskich sklepach internetowych są atrakcyjne jednak do tego wszystkiego dochodzi jeszcze VAT, gdyż każdy telefon lub inny sprzęt spoza UE zostanie odpowiednio opodatkowany (wyjątkiem będzie jeśli sprzedawca wyśle nam towar z terenu UE lub jeśli poprostu na terenie UE go przepakuje).
W przypadku niektórych telefonów z ww. sklepów spotkałem się z przypadkami kiedy gwarancja często nie obejmuje wyświetlacza, a nawet płyty głównej!
W Internecie szukałem informacji odnośnie międzynarodowych urzędów za pośrednictwem, których można coś wywalczyć, jednak sprawa nie jest prosta… Tak naprawdę nie ma żadnej ochrony jest to najnormalniej walka z wiatrakami.
Co prawda reklamacja zakupionego w Polsce towar nie zawsze odbywa się z naszymi oczekiwaniami (sprzedawca odwraca kota ogonem, często nie uznaje wady produktu), ale tutaj mamy większe pole do manewru poprzez rzeczoznawcę, sądy , Rzecznika Praw Konsumenta oraz inne pochodne instytucje przyjazne konsumentom.
Moją intencją nie jest skreślanie całkowite chińskich sklepów internetowych, a tylko uświadomienie wam problemów wynikających w przypadku wystąpienia wad związanych z użytkowaniem sprzętu zakupionego poza UE.
Komentarze (4)
najlepsze
Nie da się kupić towaru za 50% ceny z gwarancją. Zastanów się. Jak nie pasuje to kupujesz w Polsce za 2x wyższą cenę.
Co do baterii to często one mają bardzo krótki okres gwarancji. Do dronów jest zazwyczaj 6 miesięcy, a nie rok. Bardzo często dochodzi do złego
Komentarz usunięty przez moderatora