Polska posłanka ma „rewolucyjny” pomysł, jak zaoszczędzić na drogach
Jak to się dzieje, że Czechom wystarcza pojedyncza linia ciągła, a polscy drogowcy muszą malować na jezdniach aż dwie – pyta posłanka Elżbieta Stępień. I sugeruje, by wziąć przykład z bardziej gospodarnych sąsiadów.
murarz13 z- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Komentarze (9)
najlepsze
Nieprawda. Oszczędność byłaby tylko w ilości farby a nie całościowych kosztach malowania.
@snup-siup: Ale cena/ilosc farby partycypuje w calosciowych kosztach malowania, chyba ze dostaja ja za darmo?
Jak chcą coś zmienić to niech rozporządzenie przewiduje malowanie pasów w nocy. Wprawdzie koszty podskoczą ale malowanie w dzień powoduje korki i jest przerzucaniem kosztów na kierowców.
W mojej gminie i sąsiednich remontowali przez ostatnie 3 lata sporo dróg. Kurde, wszystko zajebiście wyszło prócz jednego... Nie ma żadnych pasów na jezdni. I zauważyłem, że w wielu miejscach jak położą nową nawierzchnie, nic już nie malują. Jakaś nowa moda? Czy takie mocne cięcie kosztów? Nie wydaje mi się, żeby koszt był znaczący kiedy robią kilka kilometrów chodnika, wycinają dziesiątki drzew, robią przepusty, wjazdy na
2. nie przeszło
Przy okazji poprawiłoby się bezpieczeństwo na takich drogach.