Angular v4: Jak zamockować dane do usługi HTTP? | Piotr Kowalski Blog

Mokowałeś kiedyś dane w projekcie Angularowym na wypadek braku komunikacji z back-endem? Jeśli nie to zapraszam Cię do lektury. W kilku krótkich krokach pokazuje Ci jak dodać do aplikacji (od samego początku) możliwość przepięcia zapytań HTTP na odpowiedzi ze statycznych plików JSON.

[Polinik]

Ja myślę, że bez holajzy ani rusz. Bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zamokować danych na wypadek komunikacji z back-endem i dania im zapytań przez HTTP przez statyczne pliki JSON. Tyle, że zapomniałeś napisać, co jeśli trzeba roztrajbować ferszlus, który źle działa w przypadku, kiedy droselklapę tandetnie zablindowano i ryksztosuje?
( ͡° ͜ʖ ͡°)

[wykopowicz71]

@Polinik:

Holajza - tak. Ale lepiej zadziała pentowanie danych na keszu na SSD. Back - end powinien być skonfigurowany tak, żeby ryksztosowanie od razu przechodziło na FTP zamiast na HTTP. Ferszlus z kolei trzeba zabustrować, wtedy roztrajbowanie nie będzie możliwe. Robimy to bardzo prosto: Wpisujemy w konsoli: ferszlus/z i podajemy ścieżkę dostępu. Blindowanie to osobny problem, dobre praktyki pisania kodu mówią, że przy blindowaniu używamy sticka, a nie black glasses.

[J.....n]

Angular4 ma jakiś potworny sposób mockowania. W PHP albo javie pisze sobię klasę "Client" która wykonuje requesty do API.

W jakiejś klasie która używa API, przekazuje w konstruktorze obiekt Client aby sobie za pośrednictwem Clienta pobierał i wysyłał dane.

Wtedy w czasie testu zamiast realnego Clienta, w konstruktorze przekazuje mocka. Mock ma metody shouldReceive w których sprawdza czy testowana klasa wywołała metodę z klienta. Po shouldReceive na mocku wywoływana jest metoda return, w której

[mathix]

@Jojne_Zimmerman: W NG 1.x nie trzeba było dodawać nowych routingów do tego. Wątpię żeby z-----i to w 4.