To nie błąd etymologiczny tylko celowe wprowadzanie nowego znaczenia słów (tak zwana nowomowa). Pierwotne znaczenie słowa "fobia" zostało przekręcone i na silę wprowadzone do ogólnoświatowego worka pojęć. Jak by przykro dla kręgów LGBT.. było gdyby musieli walczyć nie z trudnym do weryfikacji lękiem a ze zwykłym pojęciem wstrętu. Jakże łatwo też podkreślono że ta fobia dotyczy "homo" co może oznaczać jednorodność jak i człowieka. Ciekawe gdyby ukuto równie nośne, a bardziej prawidłowe,
To co inni wyprawiają w swojej sypialni nie powinno nikogo obchodzić.
@Dymian666: Środowiska homoseksualne nie powinny opowiadać na prawo lewo co tam robią, i że jest to dobre, gdyż gówno to kogo obchodzi. Niechcący trafiłeś w sedno i wbiłeś tym środowiskom zardzewiałą finkę w plecy. :-)
w sumie homofobia to strach przed byciem nazwanym homoseksualistą, bo przecież nie można być w pełni hetero nie potępiając homoseksualistów, nie? przecież jak nie masz nic przeciwko nim to jesteś gej...
@maniel: ciekawa interpretacja i w sumie ma sens. Są rzeczy i postawy które zdecydowana większość społeczeństwa nie chce oglądać, dotykać lub mieć w inny sposób styczność.
Jeśli mam arachnofobie to wcale nie oznacza że zabijam pająki.
O ile bezspornym faktem jest "życie" języka i ciągła ewolucja różnych form i znaczeń to co do homofobi auror znacznie odpłynął od wnioskowania i logiki na którą sam się powołuje. Po pierwsze człon fobia nie zmienił swojego znaczenia na nowe, ponieważ w praktycznie wszystkich wyrazach funkcjonuje w swoim odwiecznym znaczeniu ( arachnofobia, klaustrofobia, paraskewidekatriafobia itd). Wyjątkiem miałby być natomiast przedrostek homo który sprawia, że strach zamienia się w nienawiść. Inną sprawą jest
@skinnydog: powiedz szczerze, rozumiesz wynurzenia autora na temat grzechu? Co niby oznacza: "słowo „grzeszy” ma tu dwa znaczenia..." Przecież w tym paradoksie nie ma żadnej dwuznaczności słowa "grzeszyć". Dalej akapit o telewizji i USA, kończące sie stwierdzeniem oczywistości, że słowo znaczy to co znaczy. A i jeszcze jedno, jest takie słowo "światłowstręt", oznacza przypadłość znaną jako nawrażlwość na światło. Światłowstręt zwany jest też fotofobią. Czyli jest dokładnie tak jak postuluje autor,
Ja się ich nie boję, #!$%@? mnie tylko jak idzie dwóch homosi, mają cienkie głosy jak baby i całują się z języczkiem np. W takim centrum handlowym przy ludziach.
@PiotrPiotroWielki: Właściwie nawet jeżeli idzie para hetero przyssana do siebie jak glonojady w miejscu publicznym dla mnie jest jednakowo niesmaczna w odbiorze.
@PiotrPiotroWielki: Mnie nie podniecają wszyscy, którzy te intymne z natury działania czynią publicznie. Pachnie od takich rynsztokiem. Bez względu na płeć.
Od dawna piszę, że nie jestem żadnym homofobem bo się pedałów nie boję tylko się nimi brzydzę i ci, którzy określają mnie i innych ludzi brzydzących się pedałami tym słowem, są głupi. Podobnie jest ze słowem pedofilia. Jak można nazywać kogoś, kto gwałci dzieci, pedofilem? Pedofil to ktoś, kto dzieci lubi a jak się kogoś lubi to się go nie gwałci. Czy bibliofile gwałcą książki?
![Mannheim: Policjant ugodzony nożem zmarł [DE]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/df00ea66869027dd8a43581f10d4269823c55c71988a11a9f87ead7979534cd0,q70.jpg)
Komentarze (46)
najlepsze
Ciekawe gdyby ukuto równie nośne, a bardziej prawidłowe,
Komentarz usunięty przez moderatora
@Dymian666: Środowiska homoseksualne nie powinny opowiadać na prawo lewo co tam robią, i że jest to dobre, gdyż gówno to kogo obchodzi.
Niechcący trafiłeś w sedno i wbiłeś tym środowiskom zardzewiałą finkę w plecy.
:-)
:-)
Jeśli mam arachnofobie to wcale nie oznacza że zabijam pająki.
Komentarz usunięty przez moderatora
@danio444: widocznie mało słów znasz
Prawidłowo by było "nienawidzę słowa homofobia.To nie jest fobia. Nie boisz się homosiów tylko po prostu jesteś dupkiem"
Autor tego bełkotu chyba uznał, że Morgan wyzywa homosiów od dupków (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
Dalej akapit o telewizji i USA, kończące sie stwierdzeniem oczywistości, że słowo znaczy to co znaczy.
A i jeszcze jedno, jest takie słowo "światłowstręt", oznacza przypadłość znaną jako nawrażlwość na światło. Światłowstręt zwany jest też fotofobią. Czyli jest dokładnie tak jak postuluje autor,
Pachnie od takich rynsztokiem.
Bez względu na płeć.
No to minus.
;>