Zawsze mnie zastanawia dlaczego Polska jest tak bardzo uboga pod względem gatunków sera. Taka Francja, Włochy, Szwajcaria, Holandia mają dziesiątki jeśli nie setki gatunków sera, krowie, owcze, twarde, miękkie, pleśniowe, długo dojrzewające. Po prostu eksplozja smaków i raj na ziemi dla tych co lubią śmierdzące sery. A w Polsce z serów które lubię w sumie chyba tylko rokpol który jest #!$%@? roqueforta. Niby kraj rolniczy, krowy były, żeby przetrwać zimę trzeba było
@zafrasowany: Też się nad tym zastanawiałem. Wydaje mi się to niebywałe, że u nas tak słabo z serami mimo, że mamy świetne warunki. Wysnułem teorię, że być może tradycje produkcji serów dawniej były bogatsze i wiele receptur nie przetrwało, lub nie zostało udokumentowanych, albo, że komuna wszystko pogrzebała, bo opłacało się produkować tylko wyroby seropodobne ze względu na koszta. Ale nawet w takich krajach jak Gruzja, która też przeszła przez komunę,
@zafrasowany: To przez ten nieszczęsny PRL gdzie oszczędzano każdy jeden możliwy surowiec, a o specjalistycznych maszynach czy własnej dużej działalności można było sobie pomarzyć.
Spomlek robi najlepsze sery żółte w Polsce, szczególnie te szlachetne takie jak "Bursztyn" czy w mniejszym stopniu "Rubin" ale i tak odstają nie tylko od szlachetnych serów zółtych z Europy Zachodniej, ale i tych z Litwy. Taki np Dziugas-36 miesięczny bije na głowę wszystkie polskie sery szlachetne, co przyznaję niechętnie, bo wielkim miłosnikiem Litwy nie jestem, delikatnie rzecz ujmując. A dowolna z polskich robionych przemysłowo, na dużą skalę goud to nie ma
@martinezMCMLXXVI: czyli jednak rozczarowanie, mowisz ze gouda MUSI miec taki ksztalt, a nie znasz przyczyny dlaczego tak musi byc, myslalem ze mam do czynienia z kims rozeznanym w temacie, a dobry smak sera to jest tylko subiektywna ocena
@martinezMCMLXXVI: czyli kazdy laik to jest troll, albo serowy janusz? xD jadlem troche sera w zyciu, ale nigdy nie spotkalem sie z teza, ze dobry ser musi byc byc okragly, a nie kwadratowy, wiec pytam niby eksperta, a ty tu sie oznaczyles jako ekspert, jednak nie potrafiacy w jakikolwiek sposob obronic swojej racji, to kto tu jest januszem? co ty wniosles do dyskusji poza jakas z dupy wzieta racją? czarna lista,
Szkoda tylko, że przeciętna rodzina nie będzie mogła sobie pozwolić na rarytas z wyższej półki. Mając wybór cenowy czy kupić ser za 50zł czy za 12zł to wybiorą ten tańszy bo też jest smaczny. Nawet nie muszą próbować droższego. Sytuacja taka sama jak wybór manualnej skrzyni i automatycznej. Większość woli manual bo jest lepszy no i tańszy w eksploatacji. Z resztą jak ze wszystkim. Kiedyś jadłem pasztet taki z kogucikiem. Lepszego chyba
Mając wybór cenowy czy kupić ser za 50zł czy za 12zł to wybiorą ten tańszy bo też jest smaczny.
Ten kto sobie zje trochę dobrego sera ze smakiem, zamiast opchać się produktem seropodobnym da radę. Problem często (wiadomo, nie zawsze, bo są różne sytuacje życiowe) leży w mentalności, a nie w realnych możliwościach finansowych. Podobnie jest z tanim mięsiwem , np kiełbasą czy szynką - ludzie biorą co popadnie, bo
@martinezMCMLXXVI dlatego napisałem, że wybiorą tańsze bo smaczne. Mój różowy pracował kiedyś w sklepie i jak były promocje na jakieś pseudo kiełbasy po 5.99 to ludzie brali po 5 kg. Zamrażali. Byle się opchać bo tanio. Po za promocją chyba 7zł to kosztuje, co jest nierealne bo przy prawdziwej kiełbasie to tyle wynoszą koszta produkcji. Nawet jeżeli ktoś posmakuje to i tak powie, że nie ma różnicy. Mają już wypalone kubki smakowe.
@borikossss: W Gdańsku kupowałem od 24 do 55 zł. Ale różnica w smaku też jest. Nawet na głupiej goudzie jak kupisz sobie taką za 15 zł i jednocześnie ich to różnicę wyczujesz. Moim zdaniem czasami warto dopłacić.
Kiedyś we wsi, z której pochodzę była mleczarnia. Produkowano tam kilkaset kg sera dziennie. Poza standardowym wyposażeniem jak na te czy tamte czasy (było to 20 lat temu) miała jedną rzecz, której teraz szukać można ze świeczką - piwnicę a w tej piwnicy mikroklimat. Poza tym kiedyś sery były "pakowane" w parafinę z papierową naklejką. Ekologicznie. Mleczarnia upadła przez brak właściwej oczyszczalni ścieków. A może komuś zależało na tym upadku. Dziś jest
Komentarze (96)
najlepsze
Taki np Dziugas-36 miesięczny bije na głowę wszystkie polskie sery szlachetne, co przyznaję niechętnie, bo wielkim miłosnikiem Litwy nie jestem, delikatnie rzecz ujmując.
A dowolna z polskich robionych przemysłowo, na dużą skalę goud to nie ma
Sytuacja taka sama jak wybór manualnej skrzyni i automatycznej. Większość woli manual bo jest lepszy no i tańszy w eksploatacji.
Z resztą jak ze wszystkim. Kiedyś jadłem pasztet taki z kogucikiem. Lepszego chyba
Ten kto sobie zje trochę dobrego sera ze smakiem, zamiast opchać się produktem seropodobnym da radę. Problem często (wiadomo, nie zawsze, bo są różne sytuacje życiowe) leży w mentalności, a nie w realnych możliwościach finansowych.
Podobnie jest z tanim mięsiwem , np kiełbasą czy szynką - ludzie biorą co popadnie, bo
Nawet jeżeli ktoś posmakuje to i tak powie, że nie ma różnicy. Mają już wypalone kubki smakowe.
http://www.serenada.com.pl
http://www.spomlek.pl/index.php
Poza tym kiedyś sery były "pakowane" w parafinę z papierową naklejką. Ekologicznie.
Mleczarnia upadła przez brak właściwej oczyszczalni ścieków. A może komuś zależało na tym upadku.
Dziś jest