Samowolka w mieszkaniu radnego. Sąsiedzi z góry boją się o życie
Kiedy państwo Andrearczykowie z miejscowości Hel wrócili z kilkudniowego wyjazdu do córki, zastali w swoim mieszkaniu popękane ściany i obniżoną podłogę. W mieszkaniu pod nimi, bez żadnych pozwoleń wyburzono, część ściany pod lokal gastronomiczny.Właścicielem mieszkania jest lokalny radny,..
a.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
Od kiedy oskarżonym jest kolega po fachu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obniżać to można podatki albo zawieszenie, ta podłoga się zapadła.
To on jest odpowiedzialny w świetle prawa za szkody.
Oczywiście w ramach regresu może domagać się zwrotu kosztów od kuzyna, ale to już inna sprawa.
Ktoś chciał przykozaczyć i robić na własną rękę / bez pozwoleń. Nic z tego nie wyszło bo budynek w duzo gorszym stanie i oprócz lokalu remontowanego ucierpiał jeszcze inny lokal. Opinia z nadzoru budowlanego jest, nic tylko iść do sądu i po kolei za wszystkie szkody kasować właściciela.
Chyba w każdym normalnym kraju tak to działa chyba, że o czymś nie wiem i tutaj w
To sądów w Polsce już nie ma? Komornicy takie kozaki w tym kraju więc pewnie który by zabrał konserwy radnemu i jego szwagrowi ( ͡° ͜ʖ ͡°)