Zaprosili aktorkę, a nie znają języka
Marcin Zimoch i Ewa Olszewska próbują rozmawiać z rosyjską aktorką Mariną Aleksandrową, nie znając języka rosyjskiego i nie mając tłumacza! Uratował ich aktor Maciej Kozłowski, ale i tak była to mała kompromitacja. Nagranie jest fragmentem programu 'Kawa czy herbata' z 2003 r.
morgani z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
Komentarze (69)
najlepsze
Pół litra i bez słów się zawsze dogadasz :D
Kto będzie robił w TVP za tłumacza rosyjskiego?
Byłbym przeciw, nawet gdyby TVP była zdominowana przez partię, której nienawidzę. Prócz programów politycznych, jest w TVP jeszcze wiele innych, wartościowych. Na TVP
po prostu "zruszczali" polskie wyrazy dodając im quasirosyjskie końcówk, żeby lepiej to brzmiało. Wychodziły piękne kwiatki, brzmiące mniej więcej tak: "Dziękuju wam ogromno szto wy przynieśli mnie kapusniak". Chodził mu o o zupę, zaś po rosyjsku "kapusniak" to ni mniej ni więcej tylko "pierdnięcie".
Ale ponoć, powiedział to mojemu koledze ze szkoły ojciec, kiedy ten wrócił z pałą z rosyjskiego:
a filmik: wieś. wieś. i wąsy. ble
Ona pewnie wolała by wódkę :P