Okej mam 23 lata, płacę raty za komputer, bo poprzedni był już trochę za słaby. Okej ale jednak płacę tylko po 150zylka miesiecznie, a raczej kończę płacić bo chyba 2 raty zostały. Rozumiem mieć kredyt albo raty bo cieżko w Polsce uzbierać kasę z marnych wypłat. Jednak jak myślisz to wyrwiesz raty 0% a kredyt na niskim procencie
bankom i tak się opłaca, bo jest inflacja, i jak pożyczałeś 2000 zł to mogłeś kupić bochenek chleba za 2 zł, a jak spłacasz ostatnią ratę to chleb kosztuje 3 zł
@Krx_S: @FreeSheep: są raty 0% na allegro, sam tak brałem telefon, który mogłem kupić za gotówkę bez żadnego problemu, zrobiłem to ponieważ wolałem miesięcznie płacić te 100 zł, których nie odczułem zupełnie w miesięcznym budżecie, to raz, a dwa zawsze te kilka groszy na koncie oszczędnościowym zostało więcej.
A argument, że teraz bym miał nowy telefon, albo ten sam taniej, jest słaby, bo poprzedni telefon już wtedy przestawał ogarniać to,
niech mi ktos wyjasni jak to bylo, ze nasi dziadkowie nie musieli brac kredytow i mieli mieszkanie? a my musimy sie zadluzac sie ratami po 500, 1000, 2000 zl by miec wlasne cztery katy? czy my niejako splacamy tego zadluzenia zostawionego po naszych dziadkach, ktorzy mieli za darmo mieszkania?
@Dead_Inside: zależy kiedy dziadek żył, ale za prl były spółdzielnie mieszkaniowe gdzie się zapisywałeś, płaciłeś co miesiąc kasę i po 10-15-20 latach dostawałeś mieszkanie "za darmo". Czyli tak jak tutejsi wykopowi przeciwnicy kredytów by chcieli mieć :>
@bulka1: A bez kredytu nie da się z życia korzystać? Kredyt na mieszkanie akurat ma uzasadnienie ekonomiczne. Tutaj mowa jest głównie o kredytach konsumenckich.
Zarządzanie pieniędzmi to istotna sprawa. "Ludzie generalnie są nadmiernie pewni swojej wiedzy i umiejętności. Mają tendencję do przeceniania jej jakości i zakresu, niedoceniania ryzyka oraz nadmiernej ufności we własną kontrolę nad zachodzącymi procesami" - Nofsinger
18-24 latkowie zadłużają się na potęgę. W dorosłe życie wejdą niesamowicie zadłużeni.
Najgorsze, że nie zdają sobie sprawy, że za kilka lat potrzeby finansowe będą większe i też już nie będą tak atrakcyjnymi pracownikami jako 35-40 latkowie.
Fakt. Ludzie dziwnie funkcjonują a później bida i narzekanie i zęby w ścianę. Sam robię w IT, zarobki około 15k ale brutto, żona lekarz specjalista ma więcej ode mnie a jedyne co mamy na kredyt to drugi dom (poprzedni spłaciliśmy i sprzedaliśmy bo za mały był), jeździmy 5 - 8 letnimi autami, mamy stare laptopy, stare smartphony, jak na wakacje to jedziemy za swoje odłożone. Tymczasem moi rówieśnicy, niejednokrotnie zarabiający po 3
przeciez to przekroj wykopu. Polowa frajerow ma samochod, niewazne ze starszy czesto od nich, brak na paliwo, ale jaki szpan! Jeszcze mini ratka na ajfona i jestesmy krulami rzycia!
Komentarze (475)
najlepsze
@tomasz-pokorski:
Chyba jesteś oporny na ekonomie. To się opłaca nie bankowi tylko konsumentowi. Gdyby taka inflacja była.
są raty 0% na allegro, sam tak brałem telefon, który mogłem kupić za gotówkę bez żadnego problemu, zrobiłem to ponieważ wolałem miesięcznie płacić te 100 zł, których nie odczułem zupełnie w miesięcznym budżecie, to raz, a dwa zawsze te kilka groszy na koncie oszczędnościowym zostało więcej.
A argument, że teraz bym miał nowy telefon, albo ten sam taniej, jest słaby, bo poprzedni telefon już wtedy przestawał ogarniać to,
@Dead_Inside:
jak już kolega napisał - spółdzielnie. A wcześniej to się samemu dom pokoleniowy budowało.
Ja wziąłem kredyt na mieszkanie i żyje mi się dobrze.
Kredyt na mieszkanie akurat ma uzasadnienie ekonomiczne. Tutaj mowa jest głównie o kredytach konsumenckich.
"Ludzie generalnie są nadmiernie pewni swojej wiedzy i umiejętności. Mają tendencję do przeceniania jej jakości i zakresu, niedoceniania ryzyka oraz nadmiernej ufności we własną kontrolę nad zachodzącymi procesami" - Nofsinger
Najgorsze, że nie zdają sobie sprawy, że za kilka lat potrzeby finansowe będą większe i też już nie będą tak atrakcyjnymi pracownikami jako 35-40 latkowie.
Tymczasem moi rówieśnicy, niejednokrotnie zarabiający po 3