Na wstępie witam Mireczków i Mirabelki.
Dodaję ten wpis może pod wpływem emocji, ale nerwy mi puściły totalnie.
Chciałam zakupić telefon w RTV EURO AGD, teraz mają jeszcze tą fajną promocję 20 rat 0% i pierwszą ratę oni spłacają. Z reguły większość sprzętu kupuję przez stronę sklepu, ale teraz dodatkowo była promocja -400 zł na telefon co spowodowało moją osobistą wizytę i chęć posiadania go na już.
Wchodzę do sklepu, wszędzie wiszą plakaty informujące o tej promocji ratalnej.
Wybrałam telefon, kolor. Sprzedawca wystawił mi dokument na raty - wszystko szło bez problemowo. Odstałam swoje w kolejce (jak widać nie tylko ja chciałam skorzystać z tej oferty ratalnej).
Przy przeliczaniu rat pracownica proponuje mi ubezpieczenie telefonu an 3 lata - odmawiam. Potem dalej klika i proponuje ubezpieczenie kredytu z ratą 129,xx!?!?!?
Telefon po rabacie kosztuje 2149 zł. W ratach jest to 107,45 x 20 (screen ze strony).
Różnica 431 zł!
Oznajmiam szanownej pani z rat, że nie chce ubezpieczenia kredytu i tu coś co mnie mega zdziwiło. I tu tekst, który zwalił mnie z nóg: Niestety, ale muszę zdecydować się na ubezpieczenie sprzętu lub kredytu. Inaczej bank odrzuci moje raty.
Z tego co wiem, są to procedury niezgodne z naszym prawem. Ubezpieczenie jest nieobowiązkowe i nie muszę go brać.
Wkurzona na maxa wróciłam do domu, zamówiłam telefon przez internet bez żadnych ubezpieczeń. Cena raty to 107,45. Co daje przy 20 ratach 2149 zł czyli cenę telefonu.
Telefon będzie u mnie dzisiaj, więc przepłacać 431 zł za skrócenie czekania o 2 dni to przesada.
Trochę czasu spędziłam w kolejce do rat i nie byłam pierwsza osobą, która odchodzi z nerwami.
Tak wiem, że pracownicy mają pewnie swoje jakieś targety, słupki itp.
Ale nie wciskaniem kitu ludziom. Jeszcze gdyby nie było tych plakatów, reklam w TV, radio i necie to może ktoś by się na to złapał.
Denerwuje mnie coś takiego. Jak z tym walczyć lub gdzie to zgłosić?
Pozdrawiam Panie z rat w RTV EURO AGD Sosnowiec Plejada.
Komentarze (208)
najlepsze
Jeżeli chodzi o sprzęt drobny to nawet sprzedawcy będą zniechęcać do jego kupna.
"Chce raty 10x0%, bez ubezpieczenia, bez pierdów"
Baba robi duże oczy, ale ty dostajesz to, czego chcesz.
Az musiałem wygooglować, nie wiedziałem że takie rzeczy istnieją.
@ok_t_ober: zasadniczo przestępstwo
Wszystko ładnie pięknie, ale pani mi podaję ratę i sobie liczę... Hmmm, 75 zł za dużo. O co chodzi? Pytam się więc. Pani mówi, że ubezpieczenie. Pytam się raz jeszcze, czy jest obowiązkowe?
Nie, ale jest zalecane, bo może Pan nie dostać
@Lonelej:
trzeba bylo zadzwonic na nr banku zapytac sie o status wniosku :]
Mialbys decyzje blyskawicznie :] A sprzedawca #!$%@? od banku :D
@AleCzemu:
w takim, ze w niektorych przypadkach (np wypowiedzenie ci umowy o prace bez twojej winy) ubezpieczyciel bedzie przez pewien okres bezrobotnosci splacac za ciebie zobowiazanie
@AleCzemu:
no wlasnie niekoniecznie
Nazywało sie to PPI.
Jakiś prawnik doszedł do wniosku że wciskanie ubespieczenia jest nie legalne bo jest to ukryty koszt.
Sad przyznał mu racje i banki musiały zwracać naprawde duże sumy.
Ja przy pozyczce 10000 otrzymałem zwrotu z odsetkami coś koło 3000 .
Caly temat odbył sie kilka lat temu w UK.
Ciekawe czy w PL
Poziom wciskania jest niemiłosierny. Na dodatek jegomość z banku dzwonił koło 19 z prośbą m.in. o podanie prywatnego numeru do przełożonego w pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡
@jasimalgosia:
To trzeba bylo zapytac, czy z ubezpieczeniem zagwarantuja takowe :]
Po ok 20 min. mialem odpowiedz pozytywna z banku o przyznaniu kredytu 0%.
Moze robilo to, ze w tym samym banku co mam ROR ale nikt mi na sile nie wciskal ubezpieczenia.
Grzecznie przy mnie zniszczyli ksero dowodu osobistego nawet ( ͡° ʖ̯ ͡°)