Tak się "bawi" bananowa młodzież pod "Złotymi Tarasami". Masowa bójka [WIDEO]
Nasz czytelnik, Mirosław wysłał do redakcji film z bójki pod Złotymi Tarasami w Warszawie. Agresywna młodzież najpierw zaatakowała ochronę, później do akcji wkracza policja. Niedziela, godzina 17, słońce, wiatr – niezbyt ciepło jak na drugą połowę kwietnia. „Nic się nie dzieje” – jak w...
PC1987 z- #
- #
- #
- #
- 317
Komentarze (317)
najlepsze
Swoją drogą te panienki co kopały ochroniarza zasługują na konkretne bicie. Chciały się zachować jak facet więc jak facet powinny dostać po ryju. Zdrowo, razem z przekopaniem po chodniku. Równouprawnienie w końcu...
@zeebraaa: nie martw się nic nie będzie dalej. Ich agresja wynika z głupoty. Są jeszcze na utrzymaniu rodziców. Później nic nie osiągną. Sebki będą musiały wyjechać za granicę do pracy na zmywaku, a karynki zaciążą. Na stare lata będą zmarnowanymi robakami narzekającymi na rząd.
10.000zł dla rodziców kary plus prace społeczne - raz, że dzieciak będzie musiał robić, a dwa - rodzice może się obudzą i wychowają szczeniaka.
Moim zdaniem są pewne granice pomiędzy niewychowaną młodzieżą, a patologią którą należałoby tępić bardzo szybko.
Jestem pewien że po takiej karze pieniężnej dziecko okazało by się zdecydowanie wychowane w
Nie wiem co się porobiło..kiedyś było tak, że jak facet bluźnił to był uznawany za chama i żula. Kiedy bluźniła kobieta to najprawdopodobniej była z głębokiej wsi, albo dziwką. Dziś czasem jak wychodzę na miasto widzę same takie młode "kobiety".
Może i mamy postęp technologiczny, może i życie zmieniło się diametralnie, ale ludzie robią z siebie coraz większe #!$%@?, nie szanują
@Wielki_Atraktor: Serio myślisz, że młodzi ludzie na wsi różnią się czymś od tych z miasta?
Komentarz usunięty przez moderatora
@psimel14: #homosovieticus
Osoby agresywne, atakujące innych i cudze mienie powinno się aresztować, stosując zgodne z prawem środki przymusu bezpośredniego. Nie trzeba od razu kogoś "lać w mordę", bo później wszyscy podatnicy złożą się na leczenie dla takiego delikwenta.