Tak na marginesie: warunki umowne złamało małżeństwo sprzedając prawa do historii z ominięciem umowy z pisarzem. Czy umowa pomiędzy małżonkami a pisarzem mogła kreować odpowiedzialność osoby trzeciej nie będącej jej strona?
@eaxene: Tak, nie mogli przenieść praw, które do nich nie należały - "nie możesz dwa razy sprzedać tej samej rzeczy". Wytwórnia, którą opisujesz jako osobę trzecią, odpowiada przed pisarzem, dopiero z tej odpowiedzialności wyniknie prawo do odszkodowania od małżeństwa. Jak kupisz kradzione auto, musisz je oddać właścicielowi, oddzielną sprawą jest fakt, że należy Ci się odszkodowanie od sprzedawcy. Oczywiście autora artykułu trochę poniosło. Ale zasadniczo, jeśli wytwórnia powołała się na fakt,
Druga sprawa to chwytliwe "będą musieli miliard oddaać". Jak już wszystko się spełni w tej enigmatycznej wizji, to wymyślanie, że będą winni miliard jest bzdurą (patrz sprawa facebooka). Ale fakt pozostaje faktem: kazus bardzo ciekawy
Z czasów studiów, taki przykład: W USA pewien kolekcjoner zakupił 12 eksluzywnych cygar, bardzo rzadkich możliwe, że już nie wyrabianych. Ubezpieczył je oczywiście, po czym jedno po drugim wypalił. Następnie zgłosił sie do ubezpieczyciela po odszkodowanie. Ubezpieczyciel nie stwierdziwszy zaistnienia żadnego wypadku z kanonu zdarzeń implikujacego wypłatę odmówił. Kolekcjoner oddał sprawę do sądu, dowodząc, że stracił owe cygara w... Serii maluch pożarów(!). Wiecie jak to się skończyło? W USA nie ubezpieczysz drogich
@iryss: Nie wierzę, że nie mieli klauzuli wyłączającej wypłatę odszkodowania w wypadku umyślnego działania posiadacza polisy. Ta prosta reguła rozwiązałaby problem nie pozostawiając żadnych wątpliwości.
nie stwierdziwszy zaistnienia żadnego wypadku z kanonu zdarzeń implikujacego wypłatę
Piękny przykład jak prawnicy proste rzeczy opisują takim językiem by nikt nie zrozumiał :D
@iryss: słyszałem inną wersję, ubezpieczenie bez mrugnięcia okiem wypłaciło kasę, a zaraz potem... oskarżyło gościa o celowe podpalenie w celu wyłudzenia.
Duchy istnieją. Mamy polometry kowalencyjne ZH-2 z wbudowaną struną antyneutronową, tak jak w modelach Y-14 które są w stanie wykrywać takowe metafizyczne byty. Jednak ciągle nie wiemy, czy są one świadomymi wytworami ludzkiego mózgu, zwykłymi miejscami przecięcia się lub nawet lokalnego zagięcia przestrzeni Tau, czy psuedoeterycznymi drapieżnikami nieposiadającymi możliwości interakcji z tworami przestrzeni w jakiej przebywamy, co jednak nie oznacza, że niepróbującymi nas zaatakować i pożreć.
@ZwirekBentonitowy: Certyfikat (wbrew komunikatowi) jest dobry, to nasz hosting niestety wariuje i to nawet nie z powodu Wykopu, tylko już od kilku godzin.
@sicknature: Kiedyś wymyślono taką metodę szyfrowania, że są dwie strony, np. 2 użytkowników, albo użytkownik i strona www. Każda ze stron ma dwa certyfikaty. Jednym da się TYLKO zaszyfrować dane, a drugim TYLKO odszyfrować. Aby przesyłać sobie bezpiecznie korespondencje, obie strony (Twoja przeglądarka, i serwer www strony, którą ładujesz) wymieniają się certyfikatami, którymi można zaszyfrować wiadomość (nie wymieniają się tymi do odszyfrowywania). Dzięki temu serwer www szyfruje stronę przed wysłaniem ,
Chyba nie do końca rozumiem, to zrobili film na podstawie książki ale że były to ich zdaniem prawdziwe wydarzenia to nie nie chroniło jej prawo autorskie, tak?
@metrom: Tak. Nie zekranizowali książki, bo to nie było dzieło literackie. Zrobili oddzielne dzieło (film, zamiast książki) o faktycznych wydarzeniach. Możesz zrobić zawsze film o np. o II wojnie światowej. Ale jeśli coś się nie wydarzyło faktycznie, to jest czyimś wytworem (wytworem wyobraźni) i nie możesz się na ten argument powoływać, bo skoro się nie wydarzyło naprawdę, tylko ktoś to wymyślił, to jest przedmiotem praw autorskich tego kto to wymyślił. A
@metrom: Podobnie było z grami na podstawie Władcy Pierścieni. Część była oparta na książkach, a część na filmach. W zależności od tego, mogli wykorzystywać różne elementy.
Wydaje mi się, że nic takiego nie musi mieć miejsca. Co prawda nie widziałem tego filmu, jednak na logikę, mogą wystosować linię obrony, że głównym bohaterom po prostu wydawało się, że takowe demony istnieją.
mogą wystosować linię obrony, że głównym bohaterom po prostu wydawało się, że takowe demony istnieją.
@DariuszLodyga: ekhm po pierwsze to MOGLI wystosowac taka linie obrony bo juz powiedzieli co o tym mysla. A po drugie to od lat "glowni bohaterowie" przyznawali sie do tego ze wszystko bylo ZMYSLONE.
Komentarze (94)
najlepsze
Czy umowa pomiędzy małżonkami a pisarzem mogła kreować odpowiedzialność osoby trzeciej nie będącej jej strona?
W USA pewien kolekcjoner zakupił 12 eksluzywnych cygar, bardzo rzadkich możliwe, że już nie wyrabianych. Ubezpieczył je oczywiście, po czym jedno po drugim wypalił. Następnie zgłosił sie do ubezpieczyciela po odszkodowanie. Ubezpieczyciel nie stwierdziwszy zaistnienia żadnego wypadku z kanonu zdarzeń implikujacego wypłatę odmówił. Kolekcjoner oddał sprawę do sądu, dowodząc, że stracił owe cygara w... Serii maluch pożarów(!).
Wiecie jak to się skończyło?
W USA nie ubezpieczysz drogich
Piękny przykład jak prawnicy proste rzeczy opisują takim językiem by nikt nie zrozumiał :D
No trudno, statystyk nam to nie podbije, ale gdyby ktoś nie mógł się dostać do oryginalnego tekstu, to Google zakeszował już kopię: https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:XWjki_x2RPcJ:https://bezprawnik.pl/warner-bros-duchy-istnieja/+&cd=5&hl=pl&ct=clnk≷=pl&client=opera
@Bezprawnik co to jest nie budzący dowód ??
@DariuszLodyga: ekhm po pierwsze to MOGLI wystosowac taka linie obrony bo juz powiedzieli co o tym mysla. A po drugie to od lat "glowni bohaterowie" przyznawali sie do tego ze wszystko bylo ZMYSLONE.
Ta, a dlaczego nie miliard pińcset? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Rozumiesz, ameryka.