Nie chce mi się oglądać od piątej minuty, ale już widzę, że #rakcontent. Czy twarz odwzorowana 1:1 jest sztuką? A bez uszu i nosa też jest czy już nie? Kto o tym decyduje? W sztuce nigdy nie chodziło o danie wyrazowi swojemu talentowi odtwórczemu ani o estetykę, tylko o jakieś emocje. To nie znaczy, że trzeba się zachwycać wszystkim, co ktoś nazwie sztuką. Można poddawać krytyce środki wyrazu, spójność, dyskutować nad
@Clermont: Gdyby Paul Joseph Watson żył w dwudziestoleciu międzywojennym robiłby takie same filmy. "Duchamp? Ale gówno! Bruno Jasieński? Moje pięcioletnie dziecko umie napisać lepiej. Gdzie są dawni twórcy? Gdzie prawdziwa sztuka?" - zapyta człowiek, który sztukę zna tylko z okładek międzywojennych periodyków.
Kilka lat temu obrazy Joana Miró uważałem za czyste gówno. Dziecinne bohomazy. Ale zacząłem czytać. Byłem w Barcelonie i Pallma de Majorca by zobaczyć jego obrazy. I teraz te
@Clermont: wiele dzieł ze sztuki nowoczesnej ma jakiś zamysł, żeby oddawać emocje nie potrzeba jakiś dosłownych obrazów, na prawdę rozumiem te argumenty. Jak ten Czarny kwadrat Malewicza wiem, że to nie jest tak, że po prostu zamalował płótno bez pomysłu. Nie zmienia to faktu, że dla mnie to trochę usprawiedliwienie braku talentu. Bo na przykład dzieło poniżej nie oddaje emocji i nie ma ukrytych znaczeń? Można oddać emocje i jednocześnie namalować
@monde: #rakcontent , nikt za kawałki wygładziny podłogowej w kwadraty z jakiegoś baru na zadupiu nie daje 250 tyś, mimo że to takie same kwadraty jak niektóre "dzieła" sztuki nowoczesnej.
@Tank1991: Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. A jak ktoś coś bezwartościowego sprzedaje komuś za grube pieniądze, to nietrudno zgadnąć na czym polega biznes. Pieniądze muszą przejść od A do B, a ich prawdziwe pochodzenie i cel mają być ukryte.
Nie mam siły już. Ludzie zmiencie idola. Do kogo on trafia? Do nastolaktów, które nie bardzo jeszcze wiedzą jak funkcjonuje świat i można im wmówić wszystko oraz starych frustratów, którzy mają się z kim utożsamiać i na co ponarzekać. Odnośnie filmu - ten sam motyw kiedy wypowiadał się o muzyce - wybrał sobie parę pasujących do tezy dzieł i próbuje wmówić widowni, że tak wygląda świat. On z nikim nie wchodzi w
@robo81 To te śmieci są dofinansowane? Cały czas byłem pewien, że płacą za nie jacyś pokręceni ludzie, którzy nie mają co robić z pieniędzmi... i nie mówię tu o naszym rządzie.
@kolnay1: Gdyby miał honor to by tak zrobił, ale jedyne co robić potrafi to z własnej gęby cholewę. Współpraca z ruską propagandówką Alexa Jonesa zobowiązuje. ( ͡°͜ʖ͡°)
W dzisiejszych czasach za zrobienie kupy na środku pomieszczenia i postawienie kartki z losowym napisem (nie musi mieć sensu) można dostać jakieś dofinansowania, nagrody itp. A "znawcy" sztuki współczesnej wchodząc tam będą skakali ze szczęści, że jakie to piękne, a ludzie którzy tego nie ogarną zostaną zwyzywani od płytkich.
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam. Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo. - Srać mi się chce - odpowiada pies. - Trzeba było srać
Komentarze (75)
najlepsze
Kilka lat temu obrazy Joana Miró uważałem za czyste gówno. Dziecinne bohomazy. Ale zacząłem czytać. Byłem w Barcelonie i Pallma de Majorca by zobaczyć jego obrazy. I teraz te
źródło: comment_rdQZSqW2L6saSQ6rbgjzBIXEkLa1s5Oz.jpg
Pobierzźródło: comment_zsC5OS64h8VWtEaMgwnJ7qfRGbGYoWbw.jpg
Pobierzźródło: comment_z9DqAU78GJiYnvi0eFO34KomqWlqoBww.jpg
PobierzJak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. A jak ktoś coś bezwartościowego sprzedaje komuś za grube pieniądze, to nietrudno zgadnąć na czym polega biznes. Pieniądze muszą przejść od A do B, a ich prawdziwe pochodzenie i cel mają być ukryte.
Gdyby miał honor to by tak zrobił, ale jedyne co robić potrafi to z własnej gęby cholewę. Współpraca z ruską propagandówką Alexa Jonesa zobowiązuje. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf.
- Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo.
- Srać mi się chce - odpowiada pies.
- Trzeba było srać
źródło: comment_5Die6fjN3EHS4Lsb81CJJj7ricIkNve3.jpg
Pobierzźródło: comment_b8i8lKfAjZifriTVMSG5xEtXJ3Sxu37R.jpg
Pobierz