Bruksela wyciąga wnioski z greckiego kryzysu i proponuje reformy unijnych finansów. Komisja Europejska chce, by polityki budżetowe krajów UE były dokładniej kontrolowane.
@k8000: Przecież w Unii Od początku jej działania funkcjonuje gospodarka planowana. Nie taka, jaką znamy z ZSRR, ale nowocześniejszą, przystosowaną do obecnych czasów.
Centralizacja ZSRE zaczęła się już dawno teraz euro kołchoz będzie powoli pozbawiał resztek suwerenności kraje które były na tyle głupie lub sprzedane jak polska, by się do tego kołchozu pchać.
A to w praktyce oznacza ni mniej, ni więcej tylko likwidację demokracji parlamentarnych w UE. Ustawa budżetowa to najważniejszy bieżący akt prawny w państwie i głównie po to wybiera się tę partię a nie inną, coby przez kształtowanie tegoż budżetu, zarządzanie przychodami i wydatkami, realizowała swój program. Skoro finanse państwa nie będą już zależeć od tego, kto wygrał nad Wisłą wybory, nie ma sensu bawić się w demokrację. Bo na ch#% łożyć
@torquemada: Bruksela będzie mogła tylko zablokować zbytnie rozdawnictwo pieniędzy i życie na koszt innych. Działać będzie tak jak nasze progi ostrożnościowe. Nie powiedzą jak mamy wydawać nasze pieniądze ale nie pozwolą nam wydawać więcej niż możemy. Zmuszą polityków to efektywniejszego działania. Nie wystarczy już tylko przegłosować wyższego deficytu do pokrycia własnej niekompetencji. Trzeba będzie podjąć się rzeczywistych działań i reform.
Co mi po demokracji jeśli rodacy wybiorą populistów i skończymy jak
@siRcatcha: jak to nie ma nic wspólnego z euro skoro sam zamysł kilkuset miliardowego funduszu jest taki, żeby to euro ratować a obligacje tych, którzy utopili ma wykupywać centralny bank eurozony (co nb. kończy z jego rzekomą niezależnością od bieżącej polityki)? I nie tylko chodzi o kontrolę budżetów ale gospodarki w ogóle, bo Komisji chodzi o wyrównywanie nierówności, o czym w linku w moim komentarzu wyżej. Jak myślisz, będą równać
@siRcatcha: Tym bardziej, że patrząc po Grecji takie zachowanie jest jak najbardziej wskazane i powinno być zrealizowane zanim wogóle Polska pomyśli o przystąpieniu do strefy euro, żeby nam nie przyszło płacic za cudze błędy.
Utrata niepodległości a gospodarka ma bardzo wiele wspólnego. weźmy jak przykład sytuacje Polski w czasie II Wojny Światowej. Niemcy zajęli Polską gospodarkę, fabryki, ustanowili swoje urzedy. Nie wsadzili każdego obywatela do więzienia czy obozu ale mówimy o utracie niepodległości.
Popatrzmy co nam funduje UE: Płacimy do UE kolosalne kwoty, jest nadrzędnośc prawa unijnego nad krajowym musimy pytać o zgodę robiąc ustawę (patrz ustawa antyhazardowa) a więc
Tylko nikt nie zauważa, a zwłaszcza sam autor że ustalenia budżetu maja dotyczyć państw które jako wspólna walutę przyjęły euro. Przypominam że Polska euro jeszcze nie przyjęła i zgodnie z ostatnimi komunikatami ministerstwa finansów nie będzie się spieszyć z przyjęciem póki strefa euro nie posprząta u siebie bałaganu fiskalnego.
@Toper07: tak, oczywiście, ale tu trzeba zrozumieć filozofię działania, a nie gadać, że to nas nie dotyczy. Chodzi przede wszystkim o to, że dzisiaj mówimy o państwach strefy Euro, a jutro, pojutrze, nadejdzie czas na resztę, to wszystko.
Więcej traktatów!!! To weselej będzie!!! Socjaliści pieprzeni, oni chyba po to wpompowali te kilkaset miliardów w Grecję żeby przepchnąć te reformy! SZACUNEK
Ale żeby oceniać ten pomysł trzeba najpierw dowiedzieć się na czym ta kontrola ma polegać.
Przecież nie chodzi (chyba) o to, że KE będzie decydować na co rząd ma przeznaczyć pieniądze, tylko o to, żeby nie przekroczyć pewnych barier (nie wydawać ponad stan) jak to robiła Grecja. Gdyby taka kontrola objęła Grecję 5-10 lat temu nie byłoby tego co jest teraz.
@Fearaneruial: kontrola, która może się przyczepić TYLKO w ściśle określonych przypadkach (liczby, liczby, liczby) takich, w których jest potrzebna interwencja ale nikt nic nie może a potem wszyscy płacą za głupotę nielicznych? Chyba nie...
zewnętrzna, obieralna w niezbyt jasny (na pewno nie demokratyczny bo KE nie jest wybierana przez głosowanie) sposób kontrola, której niedopuszczenie bądź odejście od niej grozi sankcjami, nakładana na państwo...
Komentarze (85)
najlepsze
Grubi, nadęci, lekko podpici,
Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
Każda w wagonie ledwo się mieści,
Pierwsza zawiera setki koncesji,
Pewną przyczynę rychłej recesji,
Druga przynosi drogą benzynę,
Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
Trzecia wprowadza nowe podatki,
Podnosi VAT-y, akcyzy, składki,
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
Wszak smrodu I brudu to wylęgarnie,
Piąta morderców od kary zwalnia,
W więzieniach będzie miła
Za::
"
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
"
Należy się Nobel :).
Pisac nazwa wlasnego kraju mala litera, ja p!$#%$!e, przech!% z ciebie patriota.
Co mi po demokracji jeśli rodacy wybiorą populistów i skończymy jak
"Co mi po demokracji jeśli rodacy wybiorą populistów i skończymy jak Grecja ? "
dlaczego uważasz że UE musi być lepsza niż nasi populiści?
"nie pozwolą nam wydawać więcej niż możemy"
czyli co zakażą drukowania obligacji i deficytów budżetowych??? chyba nie bo był już projekt "euroobligacji" więc raczej nie masz racji
mowi sie o tym od jakiegos czasu w krajach majacych euro.
informacja nieprawdziwa - ZAKOP
Utrata niepodległości a gospodarka ma bardzo wiele wspólnego. weźmy jak przykład sytuacje Polski w czasie II Wojny Światowej. Niemcy zajęli Polską gospodarkę, fabryki, ustanowili swoje urzedy. Nie wsadzili każdego obywatela do więzienia czy obozu ale mówimy o utracie niepodległości.
Popatrzmy co nam funduje UE: Płacimy do UE kolosalne kwoty, jest nadrzędnośc prawa unijnego nad krajowym musimy pytać o zgodę robiąc ustawę (patrz ustawa antyhazardowa) a więc
Ale żeby oceniać ten pomysł trzeba najpierw dowiedzieć się na czym ta kontrola ma polegać.
Przecież nie chodzi (chyba) o to, że KE będzie decydować na co rząd ma przeznaczyć pieniądze, tylko o to, żeby nie przekroczyć pewnych barier (nie wydawać ponad stan) jak to robiła Grecja. Gdyby taka kontrola objęła Grecję 5-10 lat temu nie byłoby tego co jest teraz.
Ja takową kontrolę
zewnętrzna, obieralna w niezbyt jasny (na pewno nie demokratyczny bo KE nie jest wybierana przez głosowanie) sposób kontrola, której niedopuszczenie bądź odejście od niej grozi sankcjami, nakładana na państwo...
tak to ZUO