@CCTVm8: Nie masz się czego obawiać, bo aby ponieść odpowiedzialność w procesie za obrazę, musi być ona obiektywnie obraźliwa, a nie jedynie w odczuciu adresata. Musi być taka wypowiedź, takie określenie, które obraziłoby każdego przeciętnego człowieka (np. ty debilu, ty idioto, ty złodzieju). To, że szanownego pana prezesa obraża "śmieszek" to jest tylko i wyłącznie jego problem. Mnie np. mogłoby obrazić nazwanie "pracoholikiem", ale dla kogoś innego może to być komplement.
@Urashima: z drugiej strony zwróc uwage co większośc osób przeglądajacych ten portal zapamięta o smakko - ten mem ze sraką, mimo że dobrze rozwiązali sprawę z robakiem i tak wrażenie zostanie negatywne.. troche ich rozumiem - OP mógł dopiero po całej akcji kręcić gównoburze/napisać posta, po tym jak firma by odpowiedziała (bądź nie)
SMAKKO czy wy normalni z wykopem zadzierać? Macie rozum i godność człowieka? Mając firmę dla zasady od wykopu bym trzymał dystans dwóch planet ( ͡º͜ʖ͡º) w układzie słonecznym.
@Kapitalis: osoba, która odpisywała ci na te mejle nie miała nawet 2 godzin szkolenia z PR. Straszenie sądem możesz olać ciepłym moczem. Najpierw musieliby udowodnić w sądzie, że przez Ciebie ponieśli REALNE straty finansowe, a tutaj takich nie ma. Sama firma zaorała się pięknie.
@jasnepelne: Zachowanie op nie było bezprawne, więc straty finansowe nie mają żadnego znaczenia w tej sprawie. Jeżeli je poniosą, to tylko przez ich brak umiejętności komunikowania się w internecie i kręcenie afery z niczego. Poza tym przy naruszeniu dóbr osobistych nie musi być żadnych strat finansowych, wystarczy, że dana wypowiedź narusza takie dobra jak np. cześć, dobre imię, renomę itp Tutaj nic takiego nie miało miejsca.
Komentarze (347)
najlepsze
--------------------------
Poza tym masz rację.