Wcale tak nie jest kolorowo . Ja na wizytę u laryngologa czekałem ponad 9 tygodni. Na usg nerki w trybie pilnym 6 tygodni. W tym czasie wolałem pojechać do Polski i zrobić to prywatnie za 60zł. Lekarze nie są tak dobrze ogarnięci jak nasi. Tylko z tym wyjątkiem, że większość naszych lekarzy stała się po prostu leniwa i woli pewne rzeczy zlecić pielęgniarce albo "świerzakowi" po medycznej. Znajomy na operację czekał ponad
Jeśli chodzi o GP to w moim przypadku była masakra, nie mogłem się o nic doprosić, sami nie wiedzieli co robią. Natomiast, jeśli chodzi o szpitale to pełen wypas, nie mogę złego słowa powiedzieć, wszystkie badania robione od ręki, co tylko Ci potrzeba to masz w ułamku sekundy. Opieka super.
Komentarze (2)
najlepsze