zawodowy złodziej z pociągu

Rozpoznajesz delikwenta? Raczyliśmy się w pociągu 11.02 jego wódeczką (dwa małe kubki) na trasie Warszawa-Kraków, następnie obudziłem się bez telefonu i pieniędzy, po tym jak zamieściłem jego zdjęcie na fb już dwie osoby skontaktowały się ze mną mówiąc że rozpoznają w nim złodzieja który ich okradł.

- #
- #
- #
- #
- 323
Komentarze (323)
najlepsze
Też kiedyś przyciąłem komara w pkp "na godzinkę". Obudziłem się bez torby na lapka. Ot, naiwność lat szczenięcych.
Przepraszam Cię najmocniej, ale nie potrafię Ci współczuć.
Pech chciał, że trafił na złodzieja i to wszystko.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Posiedzieliśmy tak parę godzin, w końcu zapytał, czy nam się spać nie chce, bo po piwie to się
Druga sprawa. Pić wódkę z nieznajomym? Chcesz wylądować 2 metry pod ziemią? Co jeśli miałby tam metanol?
Przypominam, że to złodziej tutaj zrobił źle. Autor tylko wierzył w ludzką gościnność.
Picie wódki w pociągu? Zapomniałem, że wykopki piją tylko wina droższe niż 100 zł przy akompaniamencie orkiestry filharmonicznej.
"Przyszedł różdżkarz, miał znaleźć żyły wodne w moim mieszkaniu, ale tylko zniknęła biżuteria po babci, uwaga!"
"Dotknąłem przewodu bez izolacji i mnie popieściło, uwaga!"
To jest kwestia elementarnego rozsądku i znajomości życia jakiej oczekuje się od osób powyżej 15 roku życia. Nie róbmy z wykopu poradnika dla przedszkolaków.
@afro001: a jak im ma być zal, skoro z nimi nawet złodziej wódki pić nie chce. Generalnie sam pije tylko z przyjaciółmi, bo #!$%@?ć się z obcym jest dla mnie bez sensowne. Ale nie potępiam i rozumiem.
P.s skądś typka kojarzę
@KulfonToPrzyMnieModel: mnoo raczej odnosił się do walenia wódy w przedziale.