Kiedyś oglądałem jakiś wywiad z ekspertami ds. terroryzmu, było to dosyć dawno temu, więc szczegółów nie pamiętam, ale jednym z nich był chyba dr. Wojeciech Szewko. Z ich wypowiedzi wynikało, że w Polsce jest bardzo małe zagrożenie terroryzmem z uwagi na to, że nie mamy przepisów pozwalających nam na skuteczne ściganie terrorystów, ludzi, którzy finansują ich działalność, zbierają pieniądze, przygotowują zamachy itd, więc nasz kraj jest wykorzystywany jako dobre zaplecze, między innymi
@Antol: Na którejś z polskich stron antyislamskich były już ze 3 lata temu doniesienia, że ABW ma informację, iż muzułmanie z europy zachodniej wykupują u nas nieruchomości (bo tanio). W tamtym tekście były przypuszczenia, że mają to być skrytki na broń i materiały wybuchowe oraz że te miejsca mają służyć jako bezpieczna przystań, w której mają się ukrywać ekstremiści poszukiwani przez zachodnie służby.
@NadiaFrance: nie wiem czemu Cie minusują. Masz racje. Spieprzyć do Polski, zaszyć się w meczecie albo kebabie. I kombinować coś u niemców. Granica otwarta, blisko i bezpiecznie. A tak? Siedział by u niemców. Żołnierze na ulicach przy każdej większej i mniejszej imprezie, inwigilacja pełną gębą żeby nie dopuścić do kolejnych zamachów, służby już mają w cholerę doświadczenia. Generalnie jest ryzyko.
to tylko kwestia czasu aż w Polsce będzie zamach, choć nie zmienia to faktu iż trzeba ryzyko minimalizować. Poza tym najważniejsze jest nie walka z terrorem a z masową inwazją nierobów, bo to jest dużo gorszy problem który powiększa ryzyko terroru.
Czytając komentarze można odnieść wrażenie że to "zabawne". Fakty są takie że jeżeli to by był ktoś z rodziny na pewno nie siedział by w Polsce i czekał na zapomogę od rodziny/znajomych z Francji. Nie wróży to nic dobrego jeżeli kumple radykałów siedzą u nas z 10.000 eurasó w kieszeni. W najlepszym przypadku pralnia brudnego hajsu
Komentarze (108)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak? Siedział by u niemców. Żołnierze na ulicach przy każdej większej i mniejszej imprezie, inwigilacja pełną gębą żeby nie dopuścić do kolejnych zamachów, służby już mają w cholerę doświadczenia. Generalnie jest ryzyko.
ps. deportowali już tego co dostał pieniądze?
Fakty są takie że jeżeli to by był ktoś z rodziny na pewno nie siedział by w Polsce i czekał na zapomogę od rodziny/znajomych z Francji. Nie wróży to nic dobrego jeżeli kumple radykałów siedzą u nas z 10.000 eurasó w kieszeni. W najlepszym przypadku pralnia brudnego hajsu
Polskie obozy.
Polska ciężarówka.
Polski ślad w Paryżu.
@NadiaFrance: Zaimponowałeś mi.To by czyniło cię ekspertem o ile to prawda.