Cześć Mirabelki i Mireczki
Mam nadzieje że Nasze społeczeństwo będzie w stanie lekko pomóc.
Dnia 05-01-2017 zamówiłem książkę, niestety do tej pory wydawca współpracował z firma Blue Media i o tej oto będą moje wielkie żale.
W dniu zakupu dokonałem wpłaty, na kwotę mniejszą o 1,26zł (źle przeliczyłem przewalutowanie), o czym nie miałem pojęcia. Zgłosiłem się po około 6 dniach do wydawcy by dowiedzieć się czy wysłali książkę ( miałem zaplanowaną przeprowadzkę więc zależało mi na czasie ) odpowiedź od wydawcy była taka iż nie uzyskali jeszcze pieniędzy od pośrednika (Blue Media), więc nie są w stanie wysłać książki. Jakie było moje zdziwienie po przeczytaniu maila, ponieważ byłem pewny w 100% iż pieniądze doszły, dnia 06-01-2017( dostałem potwierdzenie z banku ). Więc poprosiłem o wyjaśnienie sprawy, wtedy okazało się iż właśnie brakuje 1.26zł a Blue Media postanowiła zwrócić mi pieniądze i poczekać na nowy większy przelew.
Mój błąd, ponieważ nie czekałem na zwrot i dnia 11-01 wykonałem drugi poprawny przelew (zaksięgowany 13-01), uwzględniając margines 2euro na plus na plus dla nich.
Tu się zaczęły cyrki z Blue Media, które kontaktując sie ze mną w celu wykonania zwrotu wymagało wysłania przeze mnie potwierdzenia dokonania pierwszej wpłaty- co oczywiście zrobiłem, drugi warunek to podanie polskiego konta. Tylko czemu polskie skoro wysłałem z holenderskiego, oczywiście kwotą przewalutowania powinni mnie obciążyć. Jednak nie, Państwo życzą sobie polskie konto, więc nie mając większego wyjścia i nie chcąc wymyślać przesyłania do znajomych i znajomi do mnie, napisałem by zwrot wykonali na konto WOŚP.
Po tym czekałem na książkę, ponieważ wysłałem również wydawcy potwierdzenie zapłaty, który bez problemu wysłał książkę "w ciemno".
Ja książkę dostałem a wydawca pieniędzy NIE, dlaczego? Ponieważ blue media nie umie zaksięgować poprawnie przelewu zza granicy w swoim systemie, wymyślili sobie że tą kwotę mi też zwrócą. Więc podałem polski numer konta na który ma być wpłata. Ja książkę już miałem więc trochę mi było głupio i chciałem aby wydawca otrzymał należne mu pieniążki.
Dziś tj 20.01.2017 po wielu ponagleniach w uzyskaniu informacji jaki jest status zamówienia bądź zwrotów otrzymałem maila od Blue Media o wykonanych przelewach, na moją prośbę o potwierdzenie tego dostałem odpowiedź iż to co piszą jest wiążące i to wystarczy ;) więc budzi się we mnie zwierz myśliciel, myśl następująca- jak potwierdzić przelew do WOŚP ? mam zadzwonić i poprosić o przeszukanie tysięcy przelewów aby to WOŚP mi potwierdziło to, że Blue Media wykonało zwrot moich pieniędzy?
Wnioski
Wykonałem poprawny przelew, przelew doszedł, ale aby wykonać zwrot musiałem potwierdzić iż wykonałem przelew. Zwrotu nie wykonają bo nie mam polskiego konta, po podaniu 2 polskich kont twierdzą iż pieniądze wysłali ale mi tego nie potwierdzą bo "nie mają takiej możliwości"
A za książkę i tak zapłacę, prawdopodobnie po raz trzeci.
Mirabelki i Mirki stanowczo odradzam wszelakie zakupy z pośrednikiem Blue Media, bm.pl oraz kokos.pl (to jedna firma)
Dodam kilka zrzutów maili by potwierdzić to co pisze.
reszte zostawiam do Waszej oceny
Komentarze (4)
najlepsze
O masz pierwszy komentarz! Zrobiłeś sobie screena wykopowy trollu? Bo przecież jak byś czytał ze zrozumieniem wiedział byś iż sprawa trafiła do adwokata w ten sam dzień co na wykop :)