@elektrot: Hmm, miłość sprawia, że człowiek zmienia sposób w jaki postrzega świat. Ludzie stają się mniej irytujący i można w ich towarzystwie wytrzymać więcej niż 5 minut. Wszystkie czynności, które do tej pory co najwyżej wyśmiewał, zaczynają faktycznie sprawiać radość (spacery, wyjście na kawę z ukochaną/ukochanym, etc.). Staje się przyjemniejszy dla otoczenia i odkrywa w sobie zdolność do dawania innym szczęścia.
Faktycznie... jest potrzebna pewna dziecinna naiwność, żeby w to uwierzyć. Co nie?
No więc, teraz będzie 'żałośnie' i 'naiwnie'. Do pewnego momentu życia uważałem całą tą 'miłość' za durny wymysł ludzi, którzy nie są sobie w stanie poradzić z absolutną prawdą: wszyscy jesteśmy sami. Jestem sarkastycznym dupkiem, który często ranił ludzi (głównie z głupoty; specjalnie raczej nigdy). Jestem przy tym pragmatyczny i
Komentarze (50)
najlepsze
Hmm, miłość sprawia, że człowiek zmienia sposób w jaki postrzega świat. Ludzie stają się mniej irytujący i można w ich towarzystwie wytrzymać więcej niż 5 minut. Wszystkie czynności, które do tej pory co najwyżej wyśmiewał, zaczynają faktycznie sprawiać radość (spacery, wyjście na kawę z ukochaną/ukochanym, etc.). Staje się przyjemniejszy dla otoczenia i odkrywa w sobie zdolność do dawania innym szczęścia.
Faktycznie... jest potrzebna pewna dziecinna naiwność, żeby w to uwierzyć. Co nie?
No więc, teraz będzie 'żałośnie' i 'naiwnie'. Do pewnego momentu życia uważałem całą tą 'miłość' za durny wymysł ludzi, którzy nie są sobie w stanie poradzić z absolutną prawdą: wszyscy jesteśmy sami. Jestem sarkastycznym dupkiem, który często ranił ludzi (głównie z głupoty; specjalnie raczej nigdy). Jestem przy tym pragmatyczny i
Może nie tyle zła, co wypierana.