Dyskoteka w większym mieście. Ale nie z tych wykwintnych - raczej z tych co piwo 3% za 6 PLN. Wyrywasz pannę - Andżelika jej na imię albo inna Karina. Jedziecie do domu (o ile tak można nazwać wynajmowane mieszkanie w bloku z lat siedemdziesiątych) Twoim golfem czwórką w dizlu. Sam robiłeś niebieskie podświetlenie deski więc wiesz co masz. Idziecie na górę, włączasz radio na Eskę żeby ona czuła się swobodnie. Jest fajnie
Komentarze (148)
najlepsze