Zamiast patrolować i pracować, policjanci robili konfetti dla wiceministra.
Zamiast patrolować miasto, policjanci z Białegostoku cięli kartony na konfetti, które później rozrzucono z helikoptera podczas uroczystości z udziałem wiceministra spraw wewnętrznych Jarosława Zielińskiego. Policja potwierdza, zastrzegając, że nożyczkami pracowali tylko "najmłodsi policjanci".
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
Ku#rwa, mogli też przecież zadzwonić do jakiejś miejscowej drukarni i też by im na zamówienie za kilkadziesiąt złotych za kilo zrobili te konfetti.
Albo ci ludzie są Turbogłupi albo mega chciwi.
Przecież Borowiki do Pałacu Prezydenckiego wozili pizzę, a żonę Tuska po mieście
Oczywiście nie bronię tu Pisowcow,mówi tylko że zawsze tak było i należy to ukrócić
1. "Ja #!$%@? jak można się na coś takiego godzić" czyli wybrałeś drogę policjanta, skończyłeś szkoły, kilku miesięczny kurs na wypiździewie plus kilka miesięcy w innym mieściena patrolach. Wg. osób które to piszą powinieneś
Zwyrodnienie kukli gwarantowane.
Żal mi tych młodszych stażem i stopniem, że z taką mentalną pokraką muszą mieć do czynienia.