@L_u_k_as: A ja nie lubiłem, bo wkurzało mnie to ich rozwalanie wszystkiego za co się zabrali. wiem, że na tym polegał cały humor, ale byłem dzieckiem i co zrobisz. :)
Animacje poklatkowe to jest jedna wielka lekcja pokory dla twórców i rewelacyjny, broniący się po latach wizualny efekt końcowy. No chyba, że scenarzysta coś skrewi, to wtedy można tylko oko cieszyć (taki na przykład Miś Koralgol to mnie po dziś dzień wpienia). Poza "Sąsiadami" i naszymi produkcjami jak np. "Miś Uszatek" polecam też "formy zagraniczne": - Vinzent autorstwa Tima Burtona - wideografię zespołu Tool :>
Serial składa się z czterech serii: "...A je to!" (1979-1985), "Pat a Mat" (1989-1990), "Pat a Mat" (1992-1998) oraz "Pat a Mat se vrací" (w reżyserii syna Lubomíra Beneša, Marka, 2003-2004).
Komentarze (60)
najlepsze
źródło: comment_mCONtsgXEuCs8f3s0oEFAwB8jK1tj6Ch.jpg
Pobierz@sylwke3100:
Prócz animatorów, reżysera trzeba też docenić scenarzystę w głowie którego urodziły się te wszystkie, mistrzowskie, absurdalne sytuacje.
Tylko Wspomniałeś o soundtracku i już mi w głowie grać będzie do wieczora:):):)
- Vinzent autorstwa Tima Burtona
- wideografię zespołu Tool :>
A jeśli bardzo Wam się spodobało, to
I jeszcze Baranek Shaun.
W sumie to Listonosz Pat, Maszyna Berta i Strażak Sam też powinny zostać tu wymienione :)
A efekt świetny
W weekendowe poranki na kanale Fokus w naziemnej telewizji można śledzić losy Pata i Mata z różnych okresów produkcji.
Mnóstwo pracy animatorów. Pełen profesjonalizm oraz uznanie i szacunek.
(Sąsiad i Sąsiad)