Czy mam ochrzcić dziecko, chociaż jestem niewierząca? - a jaki masz wybór?
To Oczywista Oczywistość, że nie masz żadnego wyboru. Możesz być w zgodzie ze sobą i wyrzucić poza margines katolicki dziecko albo nie utrudniać mu życia i ochrzcić dzieciaka - potem komunia, potem bierzmowanie i ślub - kościelny lub nie - wreszcie tutaj ma jakiś wybór... Indoktrynacja zaczyna się zbyt wcześnie, nasze dzieci nie mają żadnego wyboru
jurabos z- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
Myślę, że jeśli dzieciak chce chrztu, to czemu nie? W końcu to nie jest nieodwracalny zabieg, to tylko jakiś symbol. Jak mu się kiedyś wiara odwidzi, to przestanie się nią zajmować i już. Nie ma problemu. Ze
a kleche albo innego p%$%#%!nietego fanatyka ktory indoktrynowalby mojego dzieciaka jakimis bzdetami o piekle to zwyczajnie bym zaskarzyl i tyle...
O katolikach niektórzy "oświeceni" mówią ze to ciemnogród, nietolerancja itd. A jak słucham niektórych ateistów to naprawdę nigdzie takiego zaścianka nie znajdziesz. Przyznam, że jest to nawet zabawne :) (zawsze to czytam z nadzieją że koleś ma jakieś 13 lat)
Myśle tu o ateistach wojujących. Znam jednak ateistów zupelnie innych. Takich ktorzy potrafią szanować poglądy innych i nie twierdzą że są lepsi od ciemnego ludu. Jasna sprawa ze tak jak są ateisci wojujący tak i są wojujący katolicy (wojujący czyli taki, ktory m.in. obraża i wyśmiewa grupę o innych pogladach). Sami ocencie których chocby na wykopie jest wiecej ;p
A
Ale jeszcze słowo. Oczywiście ze Radio Maryja nie jest godnym reprezentantem. Ale to nie jest jedyny reprezentant a tylko jeden z tysiąca...
Polecam każdemu kto twierdzi że KK to ciemnogród itd. (często żałośnie opierając sie na wypowiedziach
Swoją drogą jak już napisałeś, nie to miejsce na tego typu dyskusje.
Obecnie, po tym co sie dzieje w kraju zaczynam czuc naprawde niesamowity wstret do kosciola i jego "slug".