Programisto, czy na pewno opłaca Ci się pracować w Dolinie Krzemowej?
Porównanie zarobków programistów z kosztami życia w Dolnie Krzemowej. Lektura obowiązkowa dla każdego kto myślał o tym czy nie przenieść się za ocean.
junyb z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Porównanie zarobków programistów z kosztami życia w Dolnie Krzemowej. Lektura obowiązkowa dla każdego kto myślał o tym czy nie przenieść się za ocean.
junyb z
Komentarze (9)
najlepsze
Znam dwóch wymiataczy którzy na B2B wyciągają 20-30k miesięcznie netto, pracują sobie zdalnie raz znad morza, raz z Helsinek, raz ze Sztokholmu. Jest też cała masa programistów których zarobki kształtują się w granicach 10-12k miesięcznie i takich znam więcej.
Nie jest to straszne bogactwo żeby się rozbijać prywatnym odrzutowcem, ale to już są bardzo wysokie zarobki na tle społeczeństwa i kosztów
Jest dużo super miejsc w tej chwili gdzie można nieźle żyć, mieć fajny klimat i nie trzeba zarabiać $160k/y żeby przeżyć - Austin, Salt Like City, Research Triangle Park (Raleigh i okolice), Seattle, nawet Boston.
To ciekawe, na serio enineers to jakby osobna gałąź u nich? W PL czy w UK z tego co widzę praktycznie każdy programista (zazwyczaj stanowisko to "software developer") zawsze ma przecież wpływ na architekturę, zwłaszcza gdy startuje się z nowym projektem.