Po co mężczyzna na porodówce?!
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobiety rodziły w domu w asyście akuszerki, później trafiły do szpitala, a z czasem wraz z nimi na sali porodowej pojawili się mężczyźni. Jaka jest rola partnera w porodzie? I czy przyszły tata jest tam potrzebny?
Kraksanamaxa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Komentarze (9)
najlepsze
A już na pewno nie są potrzebne do tego, żeby kochać żonę i matkę, i dziecko.
No ale może ktoś lubi na takie rzeczy patrzeć, albo żona chce, żeby ją za rękę trzymać - no to spoko koko, Nie mam nic naprzeciwko, a nawet jestem ZA! ( ͡º ͜ʖ͡º)
Cała akcja się na prawie 48 godzin rozciągnęła od początków w domu do samego urodzenia.
Na sali z 10 godzin chyba żona kwiczała zanim się dzieciak zdecydował wyjść.
Jakby nie to, że przed "utratą świadomości" żeśmy ustalili, co z cięciem na żywca robimy to by się gorzej skończyło. Położna była tak #!$%@? potem,
@Kulalis: no to ja się nie dziwię, jak amatorzy pchają się do zabawy...