Wiewiórka - historia prawdziwa
Telefon na pogotowie: -Chciałbym wezwać karetkę bo mam w brzuchu wiewiórkę...adres taki a taki. Karetka wyjeżdża do zgłoszenia. W międzyczasie ta sama osoba telefonuje po raz kolejny, twierdząc, że karetka już nie jest potrzebna. Dyspozytor jednak nie odwołuje ratowników - doświadczenie...
miesnyManiek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0
- Odpowiedz