Chciałbym trafić na wykładowcę z takim poczuciem humoru i zapałem w przygotowaniu żartu.
Podziwiam Go, ponieważ przygotowanie takiego filmu oraz wyćwiczenie synchronizacji to nie jest kwestia kilku godzin, lecz raczej paru dni.
Pewnie wzorował się na pewnym profesorze, który przygotował podobny żart rok temu (pojawił się On nawet na Wykopie, lecz teraz wyszukiwarka nie potrafi wskazać tego znaleziska sprzed roku).
@wh00kiers: Pewnie, że są. Tylko mają trochę inne poczucie chumoru. Ja np. miałem egzamin z takim jednym, co w pewnym momencie włączył budzik i flegmatycznie zaczął mówić: "Pewnie was to irytuje... Oczywiście mógłbym wyłączyć... Ale nie chcę."
Mam jednego wykładowcę, który robi sobie różne jaja na wykładach - może nie tak skomplikowane, ale naprawdę śmieszne. Zawsze na jego wykłady idę z nastawieniem, że trochę się pośmieję i rozerwę, zupełnie jakbym szła na występ kabaretu. Potem okazuje się, że w międzyczasie zrobiłam stronę a4 albo i dwie bardzo sensownych notatek i czegoś się nauczyłam (nie wiem nawet kiedy). Jednak w Polsce są "tacy" wykładowcy.
Komentarze (33)
najlepsze
Podziwiam Go, ponieważ przygotowanie takiego filmu oraz wyćwiczenie synchronizacji to nie jest kwestia kilku godzin, lecz raczej paru dni.
Pewnie wzorował się na pewnym profesorze, który przygotował podobny żart rok temu (pojawił się On nawet na Wykopie, lecz teraz wyszukiwarka nie potrafi wskazać tego znaleziska sprzed roku).
http://www.wykop.pl/link/powiazane/254075/wyluzowany-profesor/
Edit: kred, dkopiec – ona działa, nie preidolcie;)
Mam jednego wykładowcę, który robi sobie różne jaja na wykładach - może nie tak skomplikowane, ale naprawdę śmieszne. Zawsze na jego wykłady idę z nastawieniem, że trochę się pośmieję i rozerwę, zupełnie jakbym szła na występ kabaretu. Potem okazuje się, że w międzyczasie zrobiłam stronę a4 albo i dwie bardzo sensownych notatek i czegoś się nauczyłam (nie wiem nawet kiedy). Jednak w Polsce są "tacy" wykładowcy.
Dodam tylko, że
Komentarz usunięty przez moderatora