Jakiś tydzień temu dla zabawy pracowałem nad projektem. W tym natłoku informacji nie mogłem znaleźć prostej odpowiedzi czego należy użyć do programowania. Znaleziona strona sugerowała mi połączenie Babel + Gulp + Typescript. Tutaj widzę, że Babel i Gulp są passe. Z każdym rokiem coraz gorzej to wygląda. Podobnie wygląda to aby znaleźć jakiś dobry projekt na jakim można się wzorować (boilplate). Pogubiłem się i zauwałem Yeoman z simple webapp czy jak mu
I pomyśleć, że popularność jquery przyniosła łatwość i prostota w obsłudze: ot wrzucało się jedną linijkę kodu dla biblioteki jquery, a potem bardzo prostymi komendami (w stosunku do klasycznego javascriptu) tworzyło się fajne rozwiązania.
A dzisiaj wracamy chyba znów do czasów analogicznych, gdy rządziło html 4 i "dynamic html" (czyli generalnie syf w kodzie dla amatorów pisania stron ;)).
A dzisiaj wracamy chyba znów do czasów analogicznych, gdy rządziło html 4 i "dynamic html" (czyli generalnie syf w kodzie dla amatorów pisania stron ;)).
@simperium: wiele rzeczy można JS zarzucić, ale takiego laickiego zdania dotyczącego rozwoju języka programowania jeszcze nie czytałem. To tak, jakby zarzucić producentom samochodów, że z roku na rok pchają tam coraz więcej elektroniki i zwykły Kazik mechanik nie jest tego w stanie ogarnąć w swoim przydomowych warsztacie.
jQuery było popularne, bo JavaScript w 2006 roku spełniał inną rolę niż teraz. JS przez te 10 lat wyewoluował do stanu, gdzie możliwe jest tworzenie zaawansowanych interfejsów aplikacji internetowych - niezależnych od warstwy serwerowej. Niesie to ze sobą udogodnienia absolutnie dla wszystkich - programistów JS, bo mają nowe narzędzia do tworzenia lepszego internetu; programistów backendowych, bo mogą skupić się na wdrażaniu logiki; klientów oprogramowania - bo nie muszą czekać na aktualizację programu, tylko dostają update'y co
@simperium: kto wraca? Chyba nikt Ci od jQuery odchodzić nie każe, a i w normalnej pracy jest powszechny. To że banda frontendowych hipsterow codziennie wymyśla po dwa frameworki nie oznacza że ma to przełożenie na realia biznesowe.
Czyli jeśli nauczyłem się czystego JS, potem najpopularniejszych jQuery i potrafię stworzyć zgrabny responsywny frontend (z Bootstrapem lub bez) to wszystko to jednak jak krew w piach, bo "mamy 2016 rok" i nikt już nie pisze stronek w tradycyjny sposób? ( ͡°ʖ̯͡°)
@Legion616: Spokojnie, to tylko na wykopie masz od razu tysiace mistrzow kazdego frameworka, co to angulara 2.0 zapijaja gulpem reacta i trzyma reke na pulsie z kazdym nowym gownem.
Jestem dinozaurem. Jest 2016 a dalej koduje w HTML ( ͡°ʖ̯͡°)
Ale tak mi się skojarzyło jak odpalałem niedawno jeden z projektów w firmie, a tam trzeba było doinstalować node, composera, gulpa, bowera, ruby, compassa, #!$%@? pluginów js, a jak już projekt ruszył, to się okazało że cały web to jest main page z logiem firmy i tyle, bez żadnego js (✌゚∀゚
Huh, przecież do nauki języka nie trzeba zahaczać o frameworki. Ba, gorzej jest nawet, jak nowi uczą się używać narzędzi, nie mając dużego pojęcia o języku. ;)
@magic96: Ale natłok różnych informacji w Internecie nie ułatwia sprawy jak zacząć. Wiadomo, że najlepiej od czystego JS ale dużo trudniej w nim zrobić coś "fajnego", no i to Vanilla a nie "super, hiper, hipster framework".
Komentarze (201)
najlepsze
Podobnie wygląda to aby znaleźć jakiś dobry projekt na jakim można się wzorować (boilplate). Pogubiłem się i zauwałem Yeoman z simple webapp czy jak mu
Nosz #!$%@?, nawet zwykły - czysty JavaScript musieli nazwać VanillaJS.
A dzisiaj wracamy chyba znów do czasów analogicznych, gdy rządziło html 4 i "dynamic html" (czyli generalnie syf w kodzie dla amatorów pisania stron ;)).
@simperium: wiele rzeczy można JS zarzucić, ale takiego laickiego zdania dotyczącego rozwoju języka programowania jeszcze nie czytałem. To tak, jakby zarzucić producentom samochodów, że z roku na rok pchają tam coraz więcej elektroniki i zwykły Kazik mechanik nie jest tego w stanie ogarnąć w swoim przydomowych warsztacie.
jQuery było popularne, bo JavaScript w 2006 roku spełniał inną rolę niż teraz. JS przez te 10 lat wyewoluował do stanu, gdzie możliwe jest tworzenie zaawansowanych interfejsów aplikacji internetowych - niezależnych od warstwy serwerowej. Niesie to ze sobą udogodnienia absolutnie dla wszystkich - programistów JS, bo mają nowe narzędzia do tworzenia lepszego internetu; programistów backendowych, bo mogą skupić się na wdrażaniu logiki; klientów oprogramowania - bo nie muszą czekać na aktualizację programu, tylko dostają update'y co
Ale tak mi się skojarzyło jak odpalałem niedawno jeden z projektów w firmie, a tam trzeba było doinstalować node, composera, gulpa, bowera, ruby, compassa, #!$%@? pluginów js, a jak już projekt ruszył, to się okazało że cały web to jest main page z logiem firmy i tyle, bez żadnego js (✌ ゚ ∀ ゚
Polecam śmieszkową prezentacje "The Birth & Death of JavaScript":
https://www.destroyallsoftware.com/talks/the-birth-and-death-of-javascript
The End.
bo ja to chyba dinozaurem jestem