Merkel nie czuje się winna, ale już nie zaprasza imigrantów
Częściowe przyznanie się do błędów w polityce imigracyjnej przez Angelę Merkel nie oznacza, że przygotowuje ona zasadniczą zmianę kursu.
i.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
- Odpowiedz
Częściowe przyznanie się do błędów w polityce imigracyjnej przez Angelę Merkel nie oznacza, że przygotowuje ona zasadniczą zmianę kursu.
i.....n z
Komentarze (46)
najlepsze
"Przyznała, że zbyt długo łudziła się nadzieją, że będzie przestrzegana procedura dublińska, która oznacza, że uchodźcy mogą się ubiegać o azyl polityczny wyłącznie w kraju, do którego przybywają z kraju zagrożenia. Tymczasem po przybyciu do Europy kierowali się z Grecji i innych krajów bezpośrednio do Niemiec."
Dobrym przykładem jest Polska. Niby jest premier, prezydent ale ośrodek władzy jest w biurze pana przewodniczącego... wiadomo jakiej partii
Komentarz usunięty przez moderatora
Również stwierdziła, że w Niemczech jest już dość lekarzy i inżynierów. Teraz będzie zapraszać listonoszy i ogrodników.
czyli zmniejszono stopień weryfikacji delikwenta, czyli zwiększono prawdopodobieństwo wpuszczenia terrorysty, ale przecież "damy radę".
Jeśli coś jest dla Ciebie cenne to starasz się tego dostać jak najwięcej. A Merkel wyraźnie nadwyżek imigrantów nie chce.