Jeszcze nic nie wiadomo, ale panika już jest. Prawda jest taka, że obecny system to kasta trzymająca łapę na pieniądzach i boją się utraty swoich przywilejów. Nikt nie mówi, że jedzenie nie będzie badane. Żaden producent sobie na to nie pozwoli, bo od tego sa przepisy unijne i nasze wewnętrzne, bez spełnienia których nikt nie kupi od ciebie towaru. Żywność i tak będą badać wykształceni weterynarze, zmieni się jedynie struktura zarządzająca.
trzeba połączyć 5 inspekcji tzn: inspekcje weterynarii, jakości handlowej artykułów rolno - spożywczych, inspekcje handlową, nasiennictwa i ochrony roślin, sanepid zlikwidować w nich działy i oddzialiki księgowe, ludzi od bhp, do spraw niejawnych, kierowników, dzialików, skończy się spychanie między sobą kompetencji a bo my jesteśmy od detalu (IH) a my od produkcji (IJHARS), my od żywności pochodzenia od zwierząt (mleko) (IW) a my od roślinnego (IH) spychanie kto zajmuje się paszami, kto
Oj boli odrywanie od koryta akurat pracuje koło weterynarzy to są ludzie oderwani od rzeczywistości kiedyś jadąc z młodą panią weterynarz spytałem jak tam te łączenie inspekcji powstanie inspekcja bezpieczeństwa żywności i weterynarii to oburzona odpowiedziała, że nie to będzie inspekcja weterynarii i bezpieczeństwa żywności ci ludzie są tak pyszni jak prawnicy , adwokaci itp biorą za pracą na ubojni po 60 zł na godzinę i wpisują sobie, że byli 8 godzin
https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12287605 to co inne opcje polityczne nie potrafiły zrobić chce zrobić PIS połączyć wszystkie inspekcje od żywności nikt nie chce likwidować urzędowego nadzoru ...poprostu weterynarze krzyczą bo im się dzieje niby krzywda bo już nie będą elitarną grupą jak adwokaci, prawnicy, itp.
Przejęcie np.; obowiązkowych badań (tusz, osierdzi, ośrodków) czy nadzór nad hodowlą, zapoobieganie epidmii przez tych samych lekarzy WIS-u pod nadzorem tu widzę sanepidu tylko zredukuje biurwokrację, a zakrez zadań pozostanie ten sam. Jeżeli zostanie podpięte pod instniejące regionlane ośrodki to ma sens. Przepraszam że tak ogólnikowo ale nie jestem na bieżaco, atemat juz był na tapecie dekadę temu.
@laag spam? naprawdę? w momencie gdy osoby bez lek. wet. przed imieniem i nazwiskiem będą Ci orzekać o tym czy żywność jest zdatna do spożycia, zaczniesz być wegetarianinem, bo bycie niewege będzie oznaczało ryzyko kontaktu z włośniem, i nie tylko... jeszcze tylko szczury na ulicach i żyjemy jak w Indiach
@analogowa_cyfryzacja: Ale do przeprowadzenia takich badań nie trzeba być lekarzem weterynarii. Wystarczy wiedza z biochemii i obsługi sprzętu laboratoryjnego. Obstawiam, że większą wiedzę o tym mają laboranci z wykształceniem chemicznym, biologicznym czy biotechnologicznym niż lekarze weterynarii.
Komentarze (14)
najlepsze
jeszcze tylko szczury na ulicach i żyjemy jak w Indiach
pozdrawiam