Mama śpi od kwietnia. Ratujmy ją! Trwa zbiórka dla Katarzyny Przygody
Najpierw było niecierpliwe wyczekiwanie narodzin córeczki Julci. A teraz... cała rodzina czeka na powrót mamy, która po cesarskim cięciu zapadła w śpiączkę.
yaro291 z- #
- #
- #
- #
- 168
- Odpowiedz
Komentarze (168)
najlepsze
@rodkit: Nie #!$%@?, nie ma mowy. Wybacz język, ale co to za mentalność? Lekarz też musi pracować i zarabiać. Przeciętny szary zjadacz chleba myśli sobie "powinni być lekarzami z powołania" i automatycznie jedyne co mu przychodzi do głowy to "za darmo, o każdej porze dnia i nocy". Mam lekarzy w rodzinie i mimo, że zawsze są skłonni do pomocy (właśnie dlatego, że w mojej rodzinie jest długa lekarska tradycja niesienia pomocy z empatią i bez zważania na własne niedogodności) ale to trochę przesada gdy jakaś znajoma ciotki z piątej wody po kisielu dzwoni o 22:00 w niedzielę, że kogoś tam głowa zabolała i trzeba jechać. Żeby jeszcze coś poważnego się stało ale czasami to są pierdoły. Lekarz jedzie. Trudno.
Z weterynarzami jest podobnie i zapytaj dowolnego weta. Ludzie przychodzą, o coś pytają i oczekują godzinnego wykładu ZA DARMO bo przecież weterynarze z powołania... A czas ucieka, pieniądz ucieka ale przecież powołanie,
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wyczekiwane dziecko pewnie znaczy jakieś problemy przy zajściu ale to nie jest opisane w artykule - może robiła jakieś trapie hormonalne i sobie rozstroiła całe ciało.
@AKAPony: jeśli nie jest opisane to proponuję nie snuć takich głupich teorii i po prostu nic nie mówić