Film o Smoleńsku pierwsi nakręcili Amerykanie
Dokładnie ich satelity szpiegowskie, 10.04.2010 o 8:41 Bo satelity obserwują wszelkie lotniska wojskowe. A te „nieczynne” mają pod obserwacją szczególną, bo to tam najciekawsze rzeczy się dzieją. PO nie wystąpiła do USA o te materiały. Pytam: czy rząd PiS zażądał ich od naszego sojusznika z NATO?
ewaryst z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
- Odpowiedz
Komentarze (69)
najlepsze
Hehe nie.
Nawet nad słynnym poligonem testowym zwanym potocznie Area 51, za czasów Zimnej Wojny satelita przelatywał tylko w określonych godzinach, o czym wiedząc Amerykanie chowali tajny sprzęt do hangarów.
Zdjęcie z 11.04.2010 jest zaś powszechnie znane...
Dawno nie słyszałem większej głupoty. Wytłumacz mi autorze jakim cudem satelity mogą obserwować 24/h wszystkie (Rosyjskie bo rozumiem że o to ci chodziło) lotniska?
1. Satelity są ciągle w ruchu więc nie są w stanie stale obserwować danej lokalizacji
2. Warunki atmosferyczne - chmury, mgła itp (chyba nie muszę tłumaczyć)
3. W
@BlueSpark: Satelity telekomunikacyjne znajdują się zwykle bardzo wysoko na orbicie geostacjonarnej i nie poruszają się względem Ziemi. Satelity szpiegowskie znajdują się na dużo niższych orbitach i poruszają się względem Ziemi przez co nie mogą stale obserwować danego miejsca. Teza o ciągłej obserwacji wszystkich lotnisk to bzdura.
Nagranie lądującego samolotu, wykonane rzekomo z satelity.
https://www.mapbox.com/blog/video-of-beijing-from-space/
Inne nagrania z tego satelity (SkySat-1)
https://www.youtube.com/watch?v=fCrB1t8MncY
Amerykanie nie chcą pokazywać swoich zdjęć bo ruscy zobaczą co na nich widać bo ruscy zobaczą czego na nich nie widać , bo ruscy zobaczą przez jaki czas i z jaką jakością widać, bo jeśli to był zamach to lepiej mieć atut w rękawie niż #!$%@? sojusznika.
Amerykanie nie chcą pokazywać swoich zdjęć bo nie widzą dla siebie z tego
kto te bzdury wymyśla?
"wiemy już, że amerykańskie śledztwo w sprawie interesów Wiktora Buta liczy sobie co najmniej osiem lat. Logicznie zatem możemy przypuszczać, że loty jego samolotów były monitorowane przez amerykańskie satelity zwiadowcze. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy założyć, że 10 kwietnia 2010 roku amerykańskie oko satelity skierowane było także na Siewiernyj (podobnie jak na Szardżę, Sofię i Kabul).
Witold