podczas wybierania karty z talii przez dziewczynę to gdy ona mówi stop to magik łączy ze sobą talię i prawdopodobnie w tym momencie wybiera kartę, którą wcześniej miał już przygotowaną.
Sztuczna widownia i cięcie filmu. Tak teraz działają show programy. Nie wpuścili by randomowych ludzi do publiki, bo publika musi wzdychać, śmiać się i szaleć bo to część programu. Tak właśnie sławę robił David Copperfield, z opłaconą publiką.
Absurdalnie banalna sztuczka oparta w 100% na przygotowaniach decka i precyzyjnym "wkładaniu" połówek decka w siebie. To przecież oczywiste, że karty mają 2 dłuższe krawędzie, które w dwóch orientacjach mogą mieć narysowaną inną treść(karty są malowane od lekko od góry i od dołu). W zależności od kąta patrzenia na krawędź, widać jedną z informacji. Teraz dodajemy do tego dzielenie decka na 1/8, ćwierć, połowę i co konfigurację zmieniamy orientację - mamy za
Proste do momentu gdy pokazuje napis Penn&Teller. Tego nie rozgryzłem. Prawdopodobnie przez realizację TV. Jak ktoś ma pomysł na tę ostatnią część, pw proszę
Komentarze (88)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak ktoś ma pomysł na tę ostatnią część, pw proszę
@krak: